W Marklowicach mają sentyment do gimnazjum
Z przestrzeni Marklowic zniknął jeden z ostatnich śladów po funkcjonowaniu tamtejszego gimnazjum. Chodzi o znak, który kierował do zlikwidowanej placówki.
MARKLOWICE Wraz z pierwszym dniem września 2017 r. weszła w życie reforma edukacji. Od tamtego czasu gimnazja podlegały stopniowemu wygaszaniu. W wielu przypadkach - jak np. w Marklowicach - w ich miejscu utworzono szkołę podstawową. Okazuje się, że włodarze gminy dużym sentymentem darzą zlikwidowaną placówkę.
– Jeden z naszych mieszkańców zawnioskował o likwidację znaku kierunkowego do dawnego gimnazjum mieszczącego się przy ul. Tomasza Zana - informuje zastępca wójta Piotr Galus. - Przychyliliśmy się do jego prośby - dodaje. Galus przyznaje, że miał świadomość, że znak w gminnej przestrzeni funkcjonuje, choć formalnie gimnazjum już dobrych kilka lat nie istnieje. - Z sentymentu do zlikwidowanej placówki do tej pory nie usuwaliśmy tego znaku - wyjaśnia zastępca wójta.
Przypomnijmy, że budowa marklowickiego gimnazjum została ukończona równo 15 lat temu. Tamtejsi włodarze wielokrotnie przyznawali, że żal im likwidacji placówki. Zwłaszcza że na jej budowę wydali 16 mln zł. Obecnie obiekt w dalszym ciągu jest wykorzystywany na cele edukacyjne. Stał się drugim budynkiem Szkoły Podstawowej nr 1.(juk)