Nowy dyrektor szpitala uspokajał załogę, że „nie zamierza niczego likwidować”
Krzysztof Kowalik jest nowym dyrektorem szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach. Zaczął pracę 1 września. Już wiadomo, na czym skupił się na starcie, m.in. przeprowadził rozmowy załogą. - Zapewniał podczas tych rozmów, iż szpital będzie funkcjonował w takiej formie jak do tej pory, że nie zamierza niczego likwidować, a wręcz przeciwnie – chce ten szpital rozwijać, żeby funkcjonował i realizował jak najszerszą gamę świadczeń zdrowotnych - dowiadujemy się.
RYDUŁTOWY, WODZISŁAW ŚL. 4 września odbyło się posiedzenie zarządu powiatu wodzisławskiego. Starosta Leszek Bizoń zaprosił na nie m.in. nowego dyrektora szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach, czyli Krzysztofa Kowalika, który zastąpił na tym stanowisku Dorotę Kowalską.
Na stronie internetowej powiatu jest już dostępny protokół z posiedzenia zarządu,na którym obecny był nowy dyrektor szpitala. Z treści protokołu wynika, że starosta wypytywał nowego dyrektora lecznicy o pierwsze dni pracy - co w tym czasie udało się zrobić i jak widzi dalsze funkcjonowanie szpitala.
Najpierw rozmowy
Dyrektor Krzysztof Kowalik powiedział, że przez pierwsze dni swojej pracy skupiał się przede wszystkim na tym, żeby poznać załogę i strukturę organizacyjną zakładu. Przeprowadził rozmowy z pracownikami, które miały na celu „uspokojenie atmosfery, żeby ludzie mogli spokojnie pracować i realizować swoje zadania”. Nowy dyrektor zapewniał podczas tych rozmów, że szpital będzie funkcjonował w takiej formie jak do tej pory, że nie zamierza niczego likwidować, a wręcz przeciwnie – chce szpital rozwijać, żeby funkcjonował i realizował jak najszerszą gamę świadczeń zdrowotnych.
Liczba łóżek
Nowy dyrektor przyglądał się też propozycji poprzedniej dyrekcji szpitala, która dotyczy zmniejszenia ilości łóżek w poszczególnych oddziałach w związku z koniecznością zapewnienia norm pielęgniarskich. Zapewnił, że będzie się temu szczegółowo przyglądać, żeby takie sytuacje występowały w jak najmniejszym zakresie. Dodał, że w najbliższym czasie się do tego odniesie i poinformuje jakie jest jego stanowisko w związku z wnioskami, które zostały złożone.
Praca izby przyjęć
Kolejną ważną sprawą, jaką się zajmował, był protokół Rzecznika Praw Pacjenta w związku z kontrolą, która została przeprowadzona i karą nałożoną przez NFZ, jeśli chodzi o funkcjonowanie izby przyjęć. Okazuje się, że protokół dosyć szczegółowo opisuje w jaki sposób zorganizowana jest praca izby przyjęć i „można wywnioskować, że w tym zakresie występuje spore rozproszenie procedur i przepisów wewnętrznych szpitala, które należałoby ujednolicić tak, żeby personel medyczny nie miał wątpliwości co do tego, jak postępować w określonych sytuacjach”.
Krzysztof Kowalik stwierdził też, że poważnym problemem, jaki dostrzegł, jest odpływ kadry medycznej, jednak jest to problem systemowy, nie tylko szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach. Przekazał, że obecnie złożonych jest 15 wypowiedzeń lekarzy – 8 z ginekologii, 4 z interny, 3 z chirurgii, a także 18 wypowiedzeń pielęgniarek (dane z 4 września). Dodał, że z każdą z tych grup zawodowych spotyka się sukcesywnie i ma nadzieję, że te rozmowy przyniosą oczekiwane efekty, czyli że przynajmniej część tego personelu uda się przekonać, żeby została w szpitalu. Przyznał, że udało mu się przekonać ordynator oddziału ginekologicznego, żeby pozostała w szpitalu, tylko trzeba znaleźć kogoś, kto będzie kierował porodówką.(mak)