Spór o zapisy. „Zagrażają naszemu życiu i zdrowiu”
Grupa mieszkańców Pszowa protestuje przeciw działaniom tamtejszych włodarzy. Z kolei ci nie rozumieją poczynań mieszkańców. W tle sprawy pojawia się kwestia zapylenia emitowanego przez dwóch przedsiębiorców, którzy działają na terenach po byłej kopalni Anna.
PSZÓW Ponad 2-letnie prace nad pszowskim projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) zmierzają ku końcowi. Urzędnicy wykładają właśnie dokument do publicznego wglądu po raz czwarty. Pojawiło się w nim kilka zmian, które nie spodobały się grupie mieszkańców. - Te zapisy zagrażają naszemu zdrowiu i życiu - mówią nam zaniepokojeni.
Rozpoczęli protest
Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy około 1,7 tys. mieszkańców Pszowa podpisało się pod protestem w sprawie zapylenia i zanieczyszczenia miasta. Przypomnijmy, że od kwietnia czarny pył osiada na każdej powierzchni w najbliższym otoczeniu pokoplanianych obiektów przy ul. Skwary w Pszowie. Dotąd niespotykane zanieczyszczenie bardzo niepokoi pszowian. Jak tłumaczą nam inicjatorzy protestu, Anna Grzegorzczyk i Radosław Cichy, głównym żądaniem w nim zawartym było to, by pszowscy włodarze niezwłocznie przystąpili do działania i podjęli kroki uniemożliwiające prowadzenie działalności gospodarczych na terenach pokopalnianych polegających na składowaniu, przesiewaniu i sortowaniu węgla, substancji mineralnych lub takich z wykorzystaniem odpadów.
Nie chcą zmian
Mieszkańcy zauważają, że od 2011 r. tereny po byłej kopalni Anna widnieją w MPZP jako tereny przeznaczone do rewitalizacji. - Zgodnie z projektem nowego planu włodarze chcą zmienić przeznaczenia tego terenu na tereny przemysłowe - mówią. - Te zapisy umożliwią pełną legalizację prowadzonych na terenach pokopalnianych działalności, która dla nas jest bardzo uciążliwa - podkreśla pani Anna. W efekcie pod koniec lipca pisemnie zaapelowali do władz miasta o niedokonywanie w MPZP zmiany przeznaczenia terenów po byłej kopalni Anna na tereny przemysłowe, lecz pozostawienie ich zgodnie z przeznaczeniem obecnym (czyli przeznaczonych do rewitalizacji), przy jednoczesnym uwzględnieniu pełnego zakazu składowania i przetwarzania odpadów na tym terenie.
Czwarte wyłożenie planu
Do 3 września w pszowskim urzędzie miasta będzie wyłożony do publicznego wglądu projekt MPZP. Ewentualne uwagi do niego można składać do 17 września. Dyskusja nad przyjętymi w projekcie rozwiązaniami odbędzie się 28 sierpnia. Rozpocznie się o godz. 15.00 w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Pszowie. - Apelujemy do wszystkich mieszkańców, dla których nasze miasto nie jest obojętne: przyjdźcie i weźcie udział w dyskusji. Zablokujmy niekorzystne dla nas w tym dokumencie zmiany! - mówią pani Anna i pan Radosław. (juk)
Wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowol nie kryje zaskoczenia działaniami grupy mieszkańców. - W trakcie trzeciego wyłożenia dokumentu wpłynęło do nas 137 wniosków jednakowej treści. Mieszkańcy wyrazili w nich wolę, by zapobiec w przyszłości zapyleniu miasta i takiemu sposobowi prowadzenia działalności, jaka jest aktualnie przy ul. Skwary - mówi Kowol. Dodaje, że wnioski zostały przyjęte i podjęto decyzję o przeredagowaniu planu tak, aby odzwierciedlał on oczekiwania mieszkańców. - Teraz ta sama grupa apeluje, aby tych zmian nie wprowadzać i pozostawić w nowym planie zapisy z aktualnie obowiązującego MPZP uchwalonego w roku 2011 - dziwi się wiceburmistrz. - Nowe zapisy staraliśmy się sformułować tak, aby skutecznie zabezpieczały interesy mieszkańców, jak i całego miasta. Są one zdecydowanie bardziej restrykcyjne aniżeli obecnie obowiązujące przepisy - podkreśla Kowol.
Kowol podkreśla, że miasto szuka wszelkich możliwości prawnych i administracyjnych, by zahamować albo przynajmniej ograniczyć negatywne oddziaływanie prowadzonych działalności przy ul. Skwary. - Dzięki naszym staraniom Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził badania jakości powietrza, które potwierdziło, że zapylenie emitowane jest przez przedsiębiorców działających na terenach pokopalnianych. Co najważniejsze, na nasz wniosek w wodzisławskim starostwie toczy się obecnie postępowanie o wydanie decyzji zobowiązującej przedsiębiorcę do sporządzenia i przedłożenia przeglądu ekologicznego w związku z prowadzoną działalnością - mówi wiceburmistrz.