Zwycięsko, ale nie bezproblemowo
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Po bezbramkowym remisie na wyjeździe z Silesią Lubomia, w kolejnym meczu Unia podejmowała u siebie inny zespół z gminy Lubomia, Naprzód Syrynię. Tym razem wszystko zakończyło się zgodnie z planem, co nie znaczy, że bez kłopotów. Unia wygrała 3:1, ale do rozstrzygnięcia wyniku meczu doszło dopiero w ostatnich minutach spotkania.
Na taki obrót spraw nic nie wskazywało. Oto bowiem już w 10. minucie meczu Robert Maryniok wyprowadził Unię na prowadzenie plasowanym strzałem z okolicy linii pola karnego. W kolejnych minutach Unia „nie grzeszyła” jednak już skutecznością, do czego przyczynił się też bramkarz Naprzodu, Rafał Lupa, który w ocenie gospodarzy bronił jak w transie. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po rzucie wolnym, piłkę w polu karnym zgrał Dawid Bober, dopadł do niej Artur Kuczera z bliska pakując ją do bramki i wyrównanie stało się faktem. W drugie połowie obraz gry nie uległ zmianie. Unia przeważała, miała kolejne sytuacje do zdobycia gola, ale strzały zawodników gospodarzy albo padały łupem Lupy, albo mijały bramkę. W końcu w 83 min. prowadzenie Unii dał Kamil Kuczok, który zamknął na dalszym słupku dośrodkowanie z prawej strony Dariusza Pawlusińskiego. Rozgrywający dobre zawody bramkarz Naprzodu skapitulował raz jeszcze w 90. minucie, kiedy nie zdołał obronić technicznego uderzenia Dawida Hanzela. (art)
Unia Turza Śl. 3:1 Naprzód Syrynia
Bramki: Maryniok (10.), Kuczok (83.), Hanzel (90.) - Kuczera (45.+2.)
Unia: Lewandowski, Szkatuła (70. Krupiński), Lalko, Malinowski, Glenc, Maryniok (61. Dawid Pawlusiński), Kuczok, Kostecki, Gładkowski (41. Staniczek), Dariusz Pawlusiński, Hanzel
Naprzód: Lupa, Dyrcz, Dzierżęga (37. Bugla), Kochan, Sosna, Duczek, Nowak, Gałązka, Bober, Sowa, Kuczera. Trener: Bogdan Kałuża