Karny i sensacja stała się faktem
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Broniąca się przed dołami tabeli Gwiazda Skrzyszów pokonała 2:1 Unię Turza Śl., czyli jednego z faworytów do awansu. Takiego wyniku nie spodziewał się pewnie nikt interesujący się lokalną piłką nożną.
Już w 8. minucie goście mieli wymarzoną okazję do objęcia prowadzenia. W polu karnym upadł po starciu z obrońcami Gwiazdy Dawid Hanzel i arbiter spotkania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale strzał był sygnalizowany i bramkarz Gwiazdy Szymon Wątroba obronił uderzenie napastnika Unii. Do przerwy emocji nie było już zbyt wiele, nie licząc kontrowersji w 33. minucie meczu, kiedy goście domagali się rzutu karnego po faulu na Dariuszu Pawlusińskim oraz akcji Kamila Baranka, który znalazł się dobrej sytuacji dzięki nieporozumieniu obrońców Unii, ale jego strzał był zbyt słaby.
W 55. minucie na dobre zapachniało niespodzianką po szybkiej kontrze Gwiazdy. Grzegorz Gojny dobił do bramki piłkę, odbitą przez bramkarza Unii po mocnym uderzeniu Omara Beniteza, który z kolei wykorzystał potknięcie Marcina Malinowskiego. Pięć minut później padło jednak wyrównanie, a wszystko za sprawą Marka Gładkowskiego, który wykorzystał zgranie Piotra Glenca. Po tym golu Unia przycisnęła, ale znów niewiele z tego wynikało, bo gospodarze bronili się skutecznie. A w końcówce spotkania rezerwowy Jakub Sikora został w polu karnym sfaulowany przez grającego trenera Unii i sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Mirosław Stabla, który pewnie trafił do siatki i sensacja stała się faktem.
(art)
Gwiazda Skrzyszów – Unia Turza Śl. 2:1
Bramki: Gojny (55.), Stabla (90.+1. k.) - Gładkowski (60.)
Gwiazda: Wątroba, Tomiczek, Hudek, Weideman, K. Oślizło, Mitko (66. Lubszczyk), Rymer (90. Szuła), Stabla, Gojny, Baranek (84. Sikora), Benitez (82. Porwoł). Trener Bartosz Hudek.
Unia: Lewandowski, Krupiński, Malinowski, Lalko, Glenc, Dariusz Pawlusiński, Kuczok, Staniczek (59. Kostecki), Gładkowski (82. Suszek), Dawid Pawlusiński (83. Maryniok), Hanzel. Trener Marcin Malinowski.