Czarny pył niepokoi mieszkańców
Od kilku dni czarny marzący pył osiada na każdej powierzchni w najbliższym otoczeniu rekultywowanych pokoplanianych obiektów przy ul. Skwary i Andersa w Pszowie. Tamtejszych mieszkańców dotąd niespotykane zanieczyszczenie bardzo niepokoi. Urzędnicy zapowiadają kontrole w firmie prowadzącej prace na pokopalnianych terenach.
PSZÓW Od kilku lat na terenach pokopalnianych przy ul. Skwary i Andersa w Pszowie są prowadzone prace rekultywacyjne. Od kilku dni mieszkańcy sąsiadujących osiedli muszą się zmagać z przykrymi konsekwencjami tej działalności. - Jestem przerażona. Tyle mówi się o smogu, niskiej emisji i zanieczyszczeniu powietrza, a od kilku dni jesteśmy skazani na wdychanie jakiegoś czarnego pyłu niewiadomego pochodzenia - mówi pani Aleksandra Reguła-Bryl, mieszkanka osiedla Kościuszki, która powiadomiła nas o problemie.
Pył osiada wszędzie
Czarny pył, przypominający na pierwszy rzut oka sadzę, pani Aleksandra znalazła na m.in. parapetach swoich okien oraz balkonie 2 kwietnia. Dodaje, że od tego czasu okna nie może otworzyć, bo od razu wszystko robi się czarne, zwłaszcza w wietrzne dni. Nie może korzystać również z balkonu, gdyż krótki pobyt na nim musi kończyć się wizytą w łazience. Prania również nie wywiesi, bo za chwile będzie pokryty czarnym pyłem. Mieszkanka Pszowa uważa, że zanieczyszczenie może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie jej, jej rodziny oraz kilku tysięcy mieszkańców pobliskich osiedli. - Nie wiemy czym jest, ten czarny pył i jakie będą z tego konsekwencje dla naszego zdrowia. Boję się wyjść z dzieckiem na dwór - mówi wskazując źródło swojego niepokoju. - Podejrzewam, że wzięło się to z działalności firmy, która rekultywuje teren pokopalniany przy ul. Skwary i Andersa. Od kilku dni są tam zwożone jakieś węglopodobne kruszywa. Zauważyłam, że te kamienie są przesiewane i wówczas tworzą się mgły pyłu - opowiada mieszkanka Pszowa.
Wszczęto czynności kontrolne
O niepokojącym pyle niezwłocznie pani Aleksandra poinformowała pracowników pszowskiego magistratu. Z kolei ci - Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Tamtejsi przedstawiciele informują nas, że 4 kwietnia rozpoczęli czynności kontrolne związane z uciążliwościami spowodowanymi działalnością wykonywaną na terenach przy ul. Skwary i Andersa. - O wynikach podjętych działań poinformujemy po ich zakończeniu - przekazują pracownicy katowickiego WIOŚ-ia. Również władze Pszowa zamierzają działać w tej sprawie. - Podejmujemy wszelkie możliwe działania administracyjne. Będziemy także wspierać działania wojewódzkich inspektorów - zapewnia Piotr Kowol, wiceburmistrz Pszowa.
(juk)