Duży Kaliber: Co zakopywano na hałdzie w Pszowie?
PSZÓW Policja zatrzymała transporty z podejrzanymi odpadami, które od dłuższego czasu zasypywane były na hałdzie w Pszowie. Śledczy sprawdzają czy mogły stwarzać niebezpieczeństwo.
5 marca na gorącym uczynku zatrzymano kierowców pięciu ciężarówek, którzy nielegalnie wysypywali śmieci na hałdzie w Pszowie. Jak wynika ze wstępnym ustaleń policji, były to częściowo już przetworzone odpady komunalne. - Kierowcy zostali już przesłuchani, a sprawę skierowaliśmy do prokuratury - informuje rzeczniczka wodzisławskiej komendy Marta Pydych. Dodaje, że powiadomione zostały również odpowiednie instytucje, m.in. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Specjaliści mają ocenić czy odpady w jakiś sposób stworzyły zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, ale także dla środowiska.
Kiedy na miejscu pojawili się policjanci, na hałdzie znajdowało się pięć ciągników siodłowych z naczepami oraz operator spycharki. – Jedna ciężarówka zdążyła zrzucić ładunek, kolejna była w trakcie wyładunku – mówi prokurator Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. Wstrzymano rozładunek i przystąpiono do oględzin. Na miejscu pojawił się pracownik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, który również sporządził stosowną dokumentację. – To odpady komunalne, w postaci sprasowanej. Firma przewożąca odpady pochodzi spod Tarnowskich Gór, natomiast teren należy do jej spółki-córki. Teren na hałdzie został zakupiony i służył pozbywaniu się odpadów. Z informacji uzyskanych od kierowców wynika, że tego typu transporty były lokowane na hałdzie już od dłuższego czasu. Kluczowe dla sprawy będzie ewentualna szkodliwość tych odpadów. Będziemy badać również wątek, ewentualnego przywożenia do Pszowa odpadów z zagranicy – mówi prokurator. Śledztwo, które wszczęła wodzisławska prokuratura jest prowadzone pod kątem art. 183 kodeksu karnego, czyli „kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” (juk), (acz)