Ulgi śmieciowe dla rodzin wielodzietnych jednak zostają
Wójt Lubomi chciał zlikwidować ulgi śmieciowe dla rodzin wielodzietnych. Radni nie pozwolili. - Ja wyraziłem swój pogląd, a rada swój. Na demokrację nie można się obrażać - komentuje Czesław Burek.
LUBOMIA Od tego roku mieszkańcy gminy Lubomia zapłacą więcej za śmieci. Stawka wzrosła z 15 zł do 19 zł od osoby na miesiąc. Miało dość do jeszcze jednej zmiany. Wójt Czesław Burek optował za zniesieniem ulgi śmieciowej dla rodzin wielodzietnych.
Otóż w ostatnich latach władze Lubomi wspierały rodziny wielodzietne na różne sposoby. W gminie obowiązuje „Lubomska karta rodziny 3+”. Dzięki tej karcie rodziny wielodzietne mogą korzystać ze zniżek (np. za korzystanie z gminnych imprez kulturalnych, z hal sportowych lub z basenów w Raciborzu i Gorzycach). Jeden z zapisów karty dotyczy też śmieci. Za każde trzecie i kolejne dziecko nie trzeba w ogóle płacić. Kwota pokrywana jest z budżetu gminy. Ostatnio jednak wójt Czesław Burek zaproponował, by znieść ulgę śmieciową dla rodzin wielodzietnych.
- Byłem i jestem zwolennikiem wspierania rodzin wielodzietnych - mówi wójt Lubomi i przypomina, że kilka lat temu sam zaproponował, by ulga śmieciowa dla rodzin wielodzietnych została w gminie wprowadzona. - Regionalna Izba Obrachunkowa kwestionowała te dopłaty, jednak my mocno walczyliśmy, znaleźliśmy rozwiązanie prawne i udało się - zaznacza włodarz. I wyjaśnia, co nim kierowało, że teraz chciał zlikwidować ulgę. - Nie zmieniłem poglądu. Nadal uważam, że rodziny wielodzietne należy wspierać. Ale znacząco zmieniła się sytuacja. Kiedy wprowadzaliśmy ulgi śmieciowe dla rodzin 3+, było niewiele środków pomocowych ze strony państwa. Jednak w ostatnim czasie nastąpiły niezaprzeczalne fakty ustrojowe i gospodarcze. Wprowadzono dla rodzin z dziećmi m.in. świadczenie 500+, jednorazowe świadczenie 300+ dla dzieci szkolnych oraz dodatki do zasiłków rodzinnych na trzecie i kolejne dziecko. Wszystko to znacznie polepszyło sytuację finansową rodzin z dziećmi. Poza tym najuboższe rodziny w naszej gminie w ogóle nie muszą płacić za śmieci, bo ten obowiązek przejęła opieka społeczna i tak pozostanie - mówi wójt Burek. Zdaniem włodarza to, że gmina wprowadziła kilka lat temu ulgę śmieciową dla rodzin wielodzietnych wynikało z realnej potrzeby, ale to nie znaczy, że taka ulga musi obowiązywać już zawsze, bo włodarze powinni reagować na zmiany. - W tej chwili uważam, że to niesprawiedliwe wobec pozostałych, by taką ulgę pozostawić. Dlatego w imię sprawiedliwości społecznej wyszedłem z propozycję, by uszczuplić „Lubomską kartę rodziny 3+” o zapis dotyczący śmieci - wyjaśnia wójt.
Propozycja włodarza nie przypadła większości radnych do gustu. W czasie ostatniej sesji rady gminy, która odbyła się pod koniec grudnia, głosowano w sprawie likwidacji ulgi śmieciowej. Radny Rafał Korzonek stwierdził, że rozumie argumenty wójta, ale przedstawił też swoje. Przypomniał, że przed podwyżką śmieciową rodzina wielodzietna, w której jest 3 lub więcej dzieci, płaciła co miesiąc za odpady 60 zł. - Po podwyżce o 16 zł więcej. A jeśli zabierzemy ulgi, taka rodzina zapłaci jeszcze więcej. Uważam, że jako radni powinniśmy znaleźć złoty środek i nie patrzeć na to, że gmina to tylko inwestycje. Gmina to też ludzie - mówił rajca.
Doszło do głosowania. Za likwidacją ulg było 3 radnych, przeciw było 9 osób, a 3 wstrzymały się od głosu. Propozycja nie przeszła i zapis o zwolnieniu z opłat pozostanie. (mak)