Nie żyje 40-letni górnik
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek (11 stycznia) nad ranem w rydułtowskiej kopalni w rejonie likwidowanej ściany
RYDUŁTOWY Do zdarzenia doszło o godz. 6.53 na poziomie 1200 metrów pod ziemią. Rejon był przygotowywany do likwidacji ściany. - Przebywający tam pracownik został dociśnięty osłoną czoła ściany (jest to element sekcji obudowy zmechanizowanej - przyp. red.) do przenośnika zgrzebłowego. Na miejsce natychmiast wezwano lekarza, podjęto reanimację. Niestety o godz. 7.40 lekarz stwierdził zgon pracownika - przekazuje rzecznik prasowy PGG Tomasz Głogowski.
Mężczyzna miał niespełna 40 lat. Pracował w rydułtowskiej kopalni od 2009 roku.
Przyczyny wypadku zostaną zbadane. - Kopalnia ma swój zespół powypadkowy, co wynika z kodeksu pracy. Natomiast Urząd Górniczy będzie badał przyczynę i okoliczności tego zdarzenia. Cała dokumentacja została zabezpieczona - podkreśla dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku Stefan Spyra. (mak)