Na nowej drodze woda stoi i chlapie
Ul. Sportowa to jedna z ważniejszych dróg w Pszowie. Niedawno została wyremontowana, ale okazuje się, że bez poprawek się nie obejdzie.
PSZÓW Od kilku tygodni kierowcy mogą jeździć po gładkiej jak stół nawierzchni ul. Sportową w Pszowie. Dzięki gruntownej przebudowie po dziurawej jak szwajcarski ser drodze nie ma już śladu. Jednak deszcz obnażył pewne niedociągnięcia drogowców. Wystarczą nieco większe opady, by na skrzyżowaniu z ul. Biernackiego tworzyła się wielka kałuża. - Dopiero co wyremontowana, a już są z nią problemu - mówią okoliczni mieszkańcy. - Co chwilę tylko chlap i chlap, bo samochody wpadają w tę kałużę - dodają.
Poprawki na wiosnę
W pszowskim urzędzie problem jest już znany, a drogowe niedociągnięcie zostało zgłoszone wykonawcy remontu. Jak tłumaczy tamtejszy kierownik referatu inwestycji, gospodarki komunalnej i nieruchomości Franciszek Sobola, kałuża na skrzyżowaniu się tworzy, ponieważ został źle wykonany spadek drogi. - Przebudowa ul. Sportowej jest objęta oczywiście gwarancją. I w ramach niej zostaną przeprowadzone poprawki - dodaje. Chodzi o sfrezowanie fragmentu nawierzchni na skrzyżowaniu. Prace zostaną wykonane najprawdopodobniej na wiosnę kiedy warunki atmosferyczne na to pozwolą.
Co zrobiono?
Drogowa inwestycja kosztowała niecałe 5 mln zł. Połowę tej kwoty miasto otrzymało w ramach "Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016 – 2019", czyli tzw. schetynówki. Prace, które zaczęły się w kwietniu, a skończyły pod koniec ubiegłego roku, wykonywała firma z Rybnika. W ramach inwestycji została gruntownie przebudowana ul. Sportowa na długości około 1,7 km, począwszy od skrzyżowania z ul. Kraszewskiego. Na całym remontowanym odcinku został zbudowany chodnik oraz kanalizacja deszczowa. Została również wyremontowana droga na osiedlu Biernackiego, a dokładnie odcinek od skrzyżowania z ul. Sportową do skrzyżowania z ul. Śląską. Przy ogródkach działkowych powstało 27 miejsc parkingowych. (juk)