„Mężczyźni powinni więcej na swoje barki wziąć’ – Serwotka krytykuje podział pracy w zarządzie
Podział obowiązków między członkami nowego zarządu powiatu wodzisławskiego niepokoją byłego starostę Ireneusza Serwotkę. - Na jedną osobę kładzie się bardzo dużo pracy i obowiązków - uważa.
POWIAT Podczas grudniowej sesji rady powiatu wodzisławskiego starosta Leszek Bizoń zapoznał radnych z nową strukturą organizacyjną starostwa. Przedstawił również podział obowiązków między członkami zarządu. Zgodnie z nim wicestarosta Tadeusz Skatuła odpowiedzialny będzie m.in. za komunikację publiczną, zamówienia publiczne i ochronę środowiska. Członkinie zarządu - Krystyna Kuczera za politykę społeczną i służbę zdrowia, a Kornelia Newy za oświatę. Janowi Zemło jako nieetatowemu członkowi zarządu nie będzie podlegać żadna z powiatowych jednostek czy instytucji. Z kolei sam Bizoń będzie sprawował nadzór m.in. nad Powiatowym Zarządem Dróg i Zakładem Aktywności Zawodowej.
Swoich wątpliwości co do podziału obowiązków między członkami zarządu nie kryje były szef powiatu Ireneusz Serwotka. - Czemu akurat dwa tak trudne działy, jak służba zdrowia i pomoc społeczna dostała kobieta? - pytał w trakcie sesji Bizonia. - Znając Krystynę Kuczerę wiem, że sobie z przydzielonymi obowiązkami poradzi. Mimo wszystko na jedną osobę kładzie się bardzo dużo pracy i obowiązków - dodał. Serwotka wskazał, że dotychczas w kompetencjach starosty czy wicestarosty leżała służba zdrowia, a teraz została ona przydzielona członkowi zarządu. - Myślę, że mężczyźni powinni trochę więcej na swoje barki wziąć i po męsku za pewne sprawy odpowiadać - komentował decyzje nowego zarządu były starosta.
Leszek Bizoń, dziękując Serwotce za troskę o sprawy powiatu, krótko odniósł się do jego obiekcji. - Razem do sprawy usiedliśmy i taki podział obowiązków zostanie - mówił. (juk)