Turyści Nautiki nie poratowali
W 2015 r. kwota dotacji do godziny pracy pływalni Nautica miała wynosić 163,51 zł. Tak zapisano w uchwale z grudnia 2014 r. Obecnie stawka ta jest o kilkadziesiąt złotych wyższa. Obecni włodarze gminy twierdzą, że przed laty zaniżano koszty funkcjonowania pływalni.
GORZYCE Pod koniec września rada gminy podjęła uchwałę o zwiększeniu tegorocznej dotacji z 211,69 zł (tyle do każdej godziny funkcjonowania basenu gmina dopłacała od 1 stycznia do 30 września tego roku) do 221,99 zł na trzy ostatnie miesiące tego roku, co daje uśrednioną stawkę w wysokości mniej więcej 214 zł w całym roku. A jeszcze 4 lata temu stawka ta wynosiła 163,51 zł. Tak wynika z uchwał rady gminy. Skąd tak znaczny wzrost, mimo prowadzonych przez gminę działań restrukturyzacyjnych? Pytanie to zadaliśmy włodarzom gminy.
- Na koniec 2014 roku w zakładzie wystąpiły zobowiązania w wysokości 202 tys zł, z tego zobowiązania wymagalne wyniosły 24 tys. zł. Obejmując urząd nie posiadałem z oczywistych względów pełnej wiedzy o kondycji ośrodka.
Na początku 2015 roku, w pierwszej kolejności spłacono zobowiązania, co skutkowało podniesieniem stawki dotacji godzinowej do wysokości 191,02 zł.
Działania podejmowane przez ówczesnego Dyrektora nie poprawiły satysfakcji finansowej basenu, w efekcie, na koniec 2015 roku stan zobowiązań wynosił 279 tys. zł – wyjaśnia Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. To przypieczętowało los ówczesnego dyrektora pływalni, któremu Jakubczyk podziękował za współpracę. Uwzględniając konieczność pokrycia wspomnianych deficytów, realna stawka dotacji w 2014 r. wyniosła 199,85 zł, a w 2015 r. aż 246,13 zł. Sytuację udało się ustabilizować dopiero w 2016 r. Realna stawka dotacji wyniosła wtedy 212,68 zł. W obecnym roku uśredniona stawka to, jak już wspomnieliśmy 214 zł (rok wcześniej było to 200,73 zł).
Generalnie od 2016 r. gmina dotuje basen mniej więcej stałą kwotą nieco ponad 1 mln zł. Wcześniej dotacja wzrastała z roku na rok. – Kiedy przystępowano do budowy basenu, we wszystkich strategiach rozwoju naszego regionu mówiło się o rozwoju turystyki. Liczono, że również nasza gmina skorzysta na turystyce. Turyści owszem bywają u nas, ale tylko przejazdem. Jeśli już się zatrzymują, to raczej latem w Olzie. Ze względu na zmieniające się uwarunkowania rynku, oddanie do użytkowania H2O Ostróg, remontu pływalni Manta, liczba turystów odwiedzających basen uległa stopniowemu zmniejszeniu. Dlatego pewne rzeczy trzeba było zweryfikować, również te dotyczące kosztów utrzymania basenu. Przeprowadziliśmy restrukturyzację wydatków pływalni. Gdyby nie działania obecnego dyrektora dotacja wynosiłaby pewnie już około 1,5 mln zł – uważa Jakubczyk. I przypomina o wzroście kosztów pracy, energii i innych mediów na przestrzeni ostatnich lat. - W 2016 r. udało nam się również zatrzymać spadkowy trend liczby klientów. Dla przykładu do września tego roku przybyło nam 10 tys. klientów w stosunku do analogicznego okresu w roku 2017 – mówi wójt.
Rosnąca ilość klientów poniekąd niweluje efekt wzrostu cen mediów. - Ale trzeba pamiętać, że 4/5 sprzedawanych przez nas biletów to różnego rodzaju bilety ulgowe, dla dzieci czy rodzin wielodzietnych. Pełnopłatne bilety stanowią około 20 procent ogólnej puli sprzedanych biletów – mówi Ryszard Markiewicz, dyrektor GOTiSR Nautica, zaznaczając przy tym, że ceny biletów pozostały bez zmian. Przypomina też, że GOTSiR oddaje do kasy gminy około 230 tys. zł w formie podatków od nieruchomości. (art)