Nie zdążyli z odbudową pomnika
Plan był taki – 11 listopada z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości w parku im. Leopolda Zarzeckiego w Radlinie miała stać replika pomnika upamiętniającego ośmiu radlinian, którzy zginęli w powstaniach śląskich. Tego scenariusza nie udało się zrealizować.
RADLIN Wracamy do tematu rewitalizacji pomnika przy ul. Rogozina w Radlinie. Przypomnijmy, że włodarze miasta zamierzali przywrócić monumentowi pierwotne miejsce i formę. Replika miała być gotowa na setne obchody święta niepodległości. Wykonanie pomnika przeniesiono jednak na przyszły rok. Powód? Brak chętnych na jego wykonanie.
Zmiana formy i miejsca
O rewitalizacji powstańczego pomnika mówi się już od ponad roku. Z przyczyn technicznych nie jest możliwy jego remont, dlatego władze Radlina zdecydowały się na wykonanie repliki. Miała ona powstać z jednego bloku granitowego, na którym odtworzono by napisy oraz oryginalnego orła i cokół dawnego pomnika. Na bazie m.in. zdjęć z 1928 r. ustalono, że pierwsze jego miejsce i forma nieco odbiegały od dzisiejszego. Orzeł przedstawiony był w naturalnej pozie i był bez korony na głowie. Pomnik stał także w innym miejscu, bo w parku im. Leopolda Zarzeckiego. To właśnie tam dziewięćdziesiąt lat temu odbyło się jego odsłonięcie, upamiętniające jednocześnie miejsce, z którego wyruszali biertułtowscy powstańcy śląscy. Dopiero po wojnie monument został przeniesiony bliżej ul. Rogozina.
Pomnik będzie, ale w przyszłym roku
W czerwcu pisaliśmy, że pomnik na listopadowe uroczystości pojawi się, ale w okrojonej wersji. Wykonany miał zostać tylko obelisk z cokołem bez wieńczącego go orła. Powodowem takiej decyzji była znaczna podwyżka cen granitu, z którego monument miał zostać stworzony. Miasto musiałoby zapłacić znacznie więcej, niż początkowo zakładało. Tymczasem żadne prace przy ul. Rogozina czy w parku im. Leopolda Zarzeckiego, gdzie pomnik miał zostać przeniesiony, nie ruszyły. Okazuje się, że, pomnik w ogóle w tym roku nie powstanie. - Realizację tego zadania przesunęliśmy na przyszły rok. Trzykrotnie otwieraliśmy przetarg na wykonanie pomnika. Żaden z nich nie zakończył się pozytywnie - mówi Grażyna Janeta, naczelnik wydziału urbanistyki i inwestycji w radlińskim magistracie. - Po prostu nie ma aktualnie chętnych na wykonanie takiego zadania - tłumaczy. Władze Radlina liczą, że w przyszłym roku zainteresowanie takim przedsięwzięciem będzie większe. (juk)