Smaczki kampanii
POWIAT Tegoroczna kampania wyborcza, nie tylko naszym zdaniem, nie powala. Kandydaci skupili się głównie na rozwieszaniu banerów i plakatów wyborczych. Być może w ostatnich dniach przygotują jakieś fajerwerki. Udało nam się jednak wybrać kilka ciekawostek, które przedstawiamy poniżej.
Odpadli na starcie
O tym, że dwóch kandydatów na burmistrza Rydułtów – Andrzej Pożarowszczyk z SLD Lewica Razem i Andrzej Szlachta z PiS - odpadło w przedbiegach, już pisaliśmy. Ale temat przypominamy, bo nadal nie możemy wyjść ze zdziwienia, że włodarzami miasta chcieli zostać kandydaci, którzy nie potrafili dopilnować, by ich sztaby zgłosiły wymaganą przepisami prawa ilość kandydatów na radnych. Nasze zdziwienie jest nieco większe w przypadku Szlachty. Wszak to partia z listy, której chciał kandydować, dokonała zmian w ordynacji wyborczej. Kandydat najwyraźniej sobie ich nie przyswoił.
Emeryci na tapecie
Sztab wyborczy kandydata na prezydenta Kacpra Biernackiego wytknął kandydatom Mieczysława Kiecy do rady miasta „emerytalny” wiek. „Obecny prezydent chce kolejny raz wprowadzić do Rady Miasta emerytów i rencistów. Zmieńmy ICH WODZISŁAW na WODZISŁAW 2.0” - apelował w mediach społecznościowych komitet Biernackiego Wodzisław 2.0, nawiązując do nazwy komitetu obecnego prezydenta Mieczysława Kiecy, który startuje z komitetu Nasz Wodzisław. Kieca się oburzył, że jego kandydatom wytyka się wiek. A Biernacki chyba nieco przestraszył awantury wokół całej sytuacji, bo niemal natychmiast przesłał oświadczenie/tłumaczenie, że w jego sztabie wyborczym, każdy ma wolną rękę w uzewnętrznianiu własnych przekonań.
Kampania kofeinowa
Za jedną z barw toczącej się kampanii wyborczej w naszym regionie bez wątpienia można uznać kolor kawowy. Najpierw kandydat na prezydenta Raciborza Michał Fita zasłynął akcją”koFITAjm”, w ramach której wóz na kółkach, kubeczki i termosy z kawą stały się pretekstem do rozmów z mieszkańcami. Ale - jak się okazało - kawa jest obecna także w kampanii kandydata na prezydenta Wodzisławia Kacpra Biernackiego, który częstował mieszkańców kawą w Rodzinnym Parku Rozrywki.
Rezerwacja „na wszelki wypadek”?
Niektórzy oponenci Mieczysława Kiecy pękają ze śmiechu. Powód? Chodzi o billboardy z wizerunkiem kandydata Kiecy, który stara się o reelekcję. Billboardy pojawiły się na powierzchniach zarządzanych przez Wodzisławskie Centrum Kultury. Prezydent tłumaczy, że jego komitet zarezerwował te miejsca odpowiednio wcześniej, bo już wiosną. - No ale przecież prezydent wtedy nie wiedział, czy będzie kandydował. Tak przynajmniej mówił publicznie - puszczają oko oponenci.
Nazwisko taty pomoże?
Oto mieszkańcy Połomi zwrócili nam uwagę na kandydatkę Joannę Stanik, ubiegającą się o mandat do rady gminy z okręgu nr 3. A w zasadzie na jej wyborczy baner. Na plakacie kandydatka pod swoim obecnym nazwiskiem dopisała „z domu Wita”. Mieszkańcy Połomi pospieszyli nam z wyjaśnieniem. - To córka radnego Alojzego Wity. Wierzy w moc nazwiska ojca – mówią, nie kryjąc rozbawienia.
Złapać kilka srok za ogon
Z kolei z Gorzyc dotarła do nas informacja o tym, że Urszula Wachtarczyk początkowo nie zamierzała ubiegać się o reelekcję do rady gminy. Podobno miała nawet twierdzić, że nie wystartuje. Najwyraźniej jednak zmieniła zdanie i sympatyczna pani Urszula, jak wiadomo kandyduje. Co jednak nieco dziwi, bo nie zawsze była w stanie pogodzić obowiązki związane z pracą w WDK z obowiązkami radnego. Efekt? W trakcie mijającej kadencji do sierpnia tego roku była nieobecna na 10 z 43 sesji rady gminy, na 16 z 42 wspólnych posiedzeń komisji rady gminy oraz na 6 z 24 posiedzeń komisji oświaty, kultury i zdrowia. Średnia frekwencja wyniosła jakieś 70,6%.
Nowa rzeczniczka wójta
Radna Teresa Machnica tłumaczy mieszkańcom gminy informacje zawarte w ulotce wyborczej ubiegającego się o reelekcję wójta Tadeusza Chrószcza. - Mieszkańcy pytają mnie, dlaczego na pańskiej ulotce jest napisane, że wymienione zostały wszystkie oprawy naszego oświetlenia ulicznego, skoro latarnie świecą na dwa różne kolory – podzieliła się swoimi wątpliwościami na ostatniej sesji radna Teresa Machnica. Wójt wyjaśnił, że wymienione zostały wszystkie oprawy, których gmina była właścicielem. - Tak też tłumaczyłam mieszkańcom - odpowiedziała z dumą pani radna.
Przypomnieli sobie o wyborcach
Wraz z rozpoczęciem kampanii wyborczej profile rozmaitych komitetów wyborczych na portalach społecznościowych powróciły do życia. Po długim okresie braku aktywności i zamieszczania na nich jakichkolwiek informacji, wznowiły swoją działalność, by w internecie walczyć o głosy wyborców. Jednym z takich przykładów jest konto ugrupowania Pszów - Nasza Wspólna Sprawa (to komitet ubiegającego się o fotel burmistrza Pszowa Czesława Krzystały), na którym kampania rozpoczęła się wyjątkowo późno. Profil został założony 4 listopada 2014 r. Działał mniej i bardziej aktywnie aż do 14 marca 2016 r. Tego dnia zamieszczono ostatni wpis, który dotyczył informacji o budżecie miasta. Członkowie ugrupowania zarzucili internetową działalność, aż do... 29 września. Wówczas poinformowali o kandydatach do rady miasta i kandydacie na urząd burmistrza w nadchodzących wyborach samorządowych.
Długa droga Jarosława
Jarosław Szczęsny to etatowy kandydat w wyborach. Od samorządowych do parlamentarnych. Przypomnijmy tylko kilka najważniejszych kandydackich ról. W 2001 r. kandydował do Sejmu z listy Unii Wolności, później w różnych wyborach startował z list Platformy Obywatelskiej. Został z niej wykluczony w 2010 r. kiedy zarejestrował nowy komitet, który wystawił go jako kontrkandydata dla Mieczysława Kiecy (również z PO). W tym roku Szczęsny kandyduje do sejmiku województwa z list... PiS. (art), (mak), (juk)