Duży kaliber: Wpadli gdy stali na czatach
PSZÓW Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu prowadzi śledztwo w sprawie włamania do kantoru w Pszowie. Złodzieje wynieśli ze środka ponad 80 tysięcy złotych. Wpadli przez przypadek.
Do włamania doszło z 11 na 12 lutego tego roku. Kantor mieścił się w budynku Miejskiego Ośrodka Kultury w Pszowie. Sprawcy dostali się do środka przez niedomknięte okno. Na miejscu porzucili narzędzia, na których nie znaleziono żadnych śladów daktyloskopijnych ani biologicznych. Złodziejom udało się zrabować gotówkę w kwocie 85 tysięcy złotych. O zatrzymaniu rabusiów zdecydował przypadek. Policja tego wieczoru wylegitymowała dwóch mieszkańców Mołdawii, którzy wydali im się podejrzani. Później okazało się, że stali na tak zwanej czujce. Policja puściła ich wolno, bo w tym momencie nie miała jeszcze zgłoszenia o włamaniu. Dane zostały jednak w notatniku policjanta. Kiedy już było wiadomo, że w Pszowie doszło do włamania, kryminalni wytypowali pojazd, którym mieli poruszać się sprawcy. Jeden z nich zatrzymano podczas przekraczania granicy polsko–ukraińskiej. W środku siedział 21–latek. Skradzionych pieniędzy nie udało sie odzyskać. Policja zna już nazwiska wspolników, więc ich zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
(acz)