Kwadrans, który wstrząsnął Silesią
Piłka nożna – Klasa okręgowa
Świetnie rundę wiosenną rozpoczęli piłkarze Rafako Racibórz. Po pierwszym kwadransie, w którym zarysowywała się optyczna przewaga Rafako, rozpoczął się dramat gospodarzy. Najpierw przyjezdni wykorzystali rzut wolny pośredni z kilku metrów od bramki. W zastawionej bramce piłkarzami Silesii miejsce w górnym rogu bramki znalazł Wojciech Grabiniok, który dał prowadzenie Rafako. Kilka minut później było już 2:0 po uderzeniu głową Mateusza Kocota. Kolejne gole sypały się jak z rękawa. Ponownie trafił do siatki Grabiniok, a po chwili znów Kocot. W ten sposób Rafako pomiędzy 20. a 35. minutą spotkania strzeliło cztery gole. Prowadzenie 4:0 utrzymało się do przerwy. Drugą połowę wygrała Lubomia po przepięknym golu Tomasza Zielińskiego i bramce Bartłomieja Sochy. Dwa gole gospodarzy to było jednak za mało, żeby zapisać trzy punkty w spotkaniu rozgrywanym na swoim boisku.
kozz
Silesia Lubomia - Rafako Racibórz 2:4
Bramki: Zieliński, Socha – Grabiniok 2, Kocot 2