Domy dla młodych małżeństw… i nie tylko
Znaczny obszar gminy to głównie tereny narażone na szkody górnicze. Nie brakuje także miejsc atrakcyjnych, gdzie szkody nie występują. Wiele nowych budynków wybudowano już pomiędzy ul. Orlą i Wantuły. Powstało tutaj niewielkie osiedle domków jednorodzinnych. Władze gminy atrakcyjnymi działkami budowlanymi zamierzają zachęcić kolejne osoby. Uchwalony niedawno plan zagospodarowania przestrzennego umożliwia rozpoczęcie budowy domów na terenie pomiędzy ul. Wyzwolenia, zachodnią granicą gminy z Wodzisławiem, ul. Wiosny Ludów i ul. Orlą. Łącznie z drogami dojazdowymi jest to obszar ponad 20-hektarowy. Kolejne parcele mają być dostępne po sfinalizowaniu wykupu przez gminę terenu pod drogę śródosiedlową łączącą ul. Widokową z ul. Orlą.
Plany władz gminy są ambitne. Do budowy domów chcą zachęcić także młode małżeństwa. Mogłyby one liczyć nie tylko na wsparcie gminy, ale także rządu. Gmina uzbroi teren i wybuduje drogi dojazdowe. Niewykluczone jest także powołanie odrębnej spółki komunalnej, która zajęłaby się budową domów (szczególnie w zabudowie szeregowej) oraz ich administrowaniem. Program rządowy z kolei oferuje dopłaty do oprocentowania kredytów zaciągniętych na budowę. Będą one udzielane przez pierwsze osiem lat spłaty. Osoba zainteresowana nie może być m.in. właścicielem lub najemcą lokalu mieszkalnego, a powstający budynek nie może być większy od 140 m2 powierzchni użytkowej.
– Przeprowadziłem wstępne rozmowy z kilkoma bankami, które mogłyby być operatorem środków, jakie będą w dyspozycji Banku Gospodarstwa Krajowego – mówi wójt Tadeusz Chrószcz. Okazuje się, że wybudowanie domu jest możliwe przy miesięcznej spłacie kredytu wynoszącej ok. 700 zł. – Teraz musimy wiedzieć ile osób sprawa interesuje. Kiedy chcieliby oni budować domy i czy są zainteresowani wsparciem gminy i rządu – dodaje Tadeusz Chrószcz.
W rozeznaniu zapotrzebowania na działki władzom gminy ma pomóc ankieta, która trafiła do wszystkich gospodarstw. Na udzielenie odpowiedzi mieszkańcy mają czas do 8 stycznia. Szczegóły zostaną omówione na spotkaniu z zainteresowanymi, do którego dojdzie pod koniec stycznia. Jeśli zainteresowanie będzie nikłe wójt zwróci się z propozycją do osób mieszkających poza Marklowicami.
Rafał Jabłoński