W klatce nie musi być strasznie
Na posadzkach gresy
Zaczynamy od tego, co najuciążliwsze dla nas i naszych współlokatorów – od wykonania posadzki. Dobrym i estetycznym rozwiązaniem będzie wyłożenie podłogi płytkami gresowymi. Ale bez obaw: miało być szybko, będzie szybko. Na związanie gresu z podłożem czekać będziemy nie dobę, jak to często bywa w przypadku stosowania tradycyjnych klejów do płytek, a znacznie krócej. Skorzystamy bowiem z zaprawy szybkowiążącej. Zaprawa klejąca Atlas Mig umożliwi użytkowanie posadzki po zaledwie czterech godzinach od przyklejenia płytek. To wyrób dość uniwersalny: charakteryzuje się dobrą przyczepnością do różnego rodzaju podłoży, od betonu i jastrychu cementowego bądź anhydrytowego, po surowe powierzchnie z cegieł, bloczków, pustaków i innych tego typu materiałów ceramicznych lub wapienno-piaskowych. Jest plastyczny, wodo- i mrozoodporny, wydajny i wygodny w użyciu.
Jak każda zaprawa, wymaga przede wszystkim właściwego przygotowania podłoża. Musimy więc zadbać, by było ono suche, stabilne, równe i nośne, czyli odpowiednio mocne. Oczyszczamy je z kurzu, brudu, olejów i innych tłuszczów oraz pozostałych zanieczyszczeń. Warstwa kleju winna wynosić od 2 do 5 cm, większe nierówności będziemy więc musieli zniwelować, wyrównując podłoże przy pomocy szybkotwardniejącej zaprawy Atlas Ten-10. Należy pamiętać, że dalsze prace na tym podłożu wykonywać będzie można po ok. 3 godzinach, gdy Ten-10 w pełni zwiąże. Jeśli podłoże okaże się chłonne, właściwość tę zredukujemy emulsją gruntującą Atlas Uni-Grunt lub Uni-Grunt Plus, o ile jest ono szczególnie chłonne lub porowate i wymaga preparatu gruntującego, zdolnego silniej przeniknąć w głąb.
Suchą zaprawę Atlas Mig – zmieszaną z wodą do uzyskania jednolitej konsystencji, zgodnie z zaleceniami producenta, widniejącymi na opakowaniu – powinniśmy zużyć w przeciągu godziny od ponownego wymieszania, które nastąpi w 5 minut po mieszaniu pierwszym. Jeżeli posadzka narażona będzie na duże natężenie ruchu – co na klatce schodowej, zwłaszcza w większym budynku, jest raczej nieuniknione – warto zadbać o uelastycznienie zaprawy klejącej przy pomocy Emulsji Elastycznej Atlas. W takiej sytuacji trzeba się będzie jednak pogodzić z tym, że czas potencjalnego wykorzystania zaprawy skróci się nam o połowę – do 30 minut, natomiast na możliwość użytkowania posadzki trzeba będzie czekać sześć godzin zamiast czterech. To jednak nadal niewiele w porównaniu ze wspomnianą na wstępie dobą.
Pełną wytrzymałość użytkową nasza posadzka osiągnie po mniej więcej trzech dobach, ale – co najważniejsze – wypełniać spoiny między płytkami, a więc i wchodzić na posadzkę, będziemy mogli już po 4 – 6 godzinach. Jeżeli więc dobrze wybierzemy czas na te prace, unikniemy nadmiernego blokowania klatki schodowej przez i tak uciążliwy remont.
Do wypełnienia spoin między płytkami posłużyć mogą zaprawy do fugowania Atlas, dostępne w 40 kolorach. A jako że klatkę schodową dość trudno utrzymać w czystości, proponuję, mniej więcej po dwóch tygodniach, pokryć podłogę środkiem ochronnym Atlas Delfin, zdolnym zaimpregnować i uchronić przed brudem zarówno nieszkliwiony gres, jak i same fugi.
Na ścianach lamperia
Na ściany, zamiast lamperii z farby olejnej, najczęściej spotykanych i wpisanych już w rodzimą tradycję budowlaną, polecam inne rozwiązanie. Także trwałe, odporne na zmywanie i ścieranie, a o niebo efektowniejsze od powłok olejnych. Mowa o tynku mozaikowym Atlas Deko M. Stosuje się go na powierzchniach szczególnie obciążonych użytkowo, co niewątpliwie dotyczy dolnych partii ścian naszej klatki schodowej. Tynk mozaikowy Deko M sprawdza się na wszelkiego rodzaju równych podłożach mineralnych: na betonie, tynkach cementowo-wapiennych i cementowych, na płytach gipsowo-kartonowych, a także drewnopochodnych.
Zamiast jednolitej płaszczyzny barwnej, jaką byłaby połać farby olejnej, będziemy mieli mozaikę z różnobarwnych kamyczków. Co więcej, będziemy mogli sobie powiedzieć, że mieszkamy w marmurach, gdyż tynk Atlas Deko M wykonany jest na bazie żywicy akrylowej z dodatkiem naturalnego marmuru i wysokiej jakości barwionego kruszywa kwarcowego, a opracowany w 60 zróżnicowanych kolorystycznie zestawieniach ziarna i tynku. Przy jego pomocy będzie można stosunkowo prosto osiągnąć oryginalne i ciekawe efekty, które będą naszą klatkę schodową wyróżniać spośród innych.
Oczywiście, przed tynkowaniem i pomalowaniem wyższych partii ścian przystąpimy do oczyszczenia podłoża, korzystając z doświadczeń, które nabyliśmy przy przygotowaniu podłoża pod płytki gresowe. I to podłoże wzmocnimy Uni-Gruntem. Większe nierówności skorygujemy przy pomocy zaprawy wyrównującej Atlas, przy małych wystarczy odrobina ulepszonego gipsu budowlanego w rodzaju Gipsara GB czy gipsu budowlanego produkcji Nowej Doliny Nidy. I jeszcze jedna niezbędna warstwa podkładowa: z masy tynkarskiej Atlas Cerplast, która wzmocni przyczepność tynku. Cerplast dostępny jest w czterech kolorach – od bieli, poprzez klinkier i brąz, po grafit.
Tynk Deko M dostępny jest w postaci gotowej do użycia – w wiaderkach. Nakładamy go na ścianę warstwą o grubości kruszywa i wygładzamy pacą ze stali nierdzewnej, dbając o zachowanie kierunku. Średnio zużywamy około 4 kg na metr kwadratowy. I niech nie budzi w nas zdziwienia, że nałożony tynk ma barwę mlecznobiałą. Dopiero kiedy wyschnie, olśni nas pożądaną kolorystyką. Czekać na to będziemy musieli od 12 do 48 godzin, zależnie od temperatury i wilgotności powietrza.
Klatka schodowa, wykończona przy użyciu płytek gresowych i tynku mozaikowego na dolnych partiach ścian, na pewno nas usatysfakcjonuje. A z uwagi na trwałość i odporność tego wykończenia powinna nas cieszyć przez następne lata.
GRUPA ATLAS