Niepełnosprawni w hołdzie górnikom
Takie życzenia popłynęły do górników podczas imprezy zorganizowanej 7 grudnia przez Stowarzyszenie Rodzin i Osób Niepełnosprawnych z Rydułtów. Barbórkowe spotkanie pn. „Dzieci niepełnosprawne górnikom” odbyło się już po raz czwarty. Jak co roku biorą w nim udział także podopieczni z innych organizacji powiatowych i placówek, które zajmują się osobami chorymi. Artystom występującym na scenie towarzyszyła górnicza Hajer Kapela. Przed rozpoczęciem zabawy uczczono minutą ciszy pamięć górników, którzy niedawno zginęli w kopalni Halemba.
Tegoroczna impreza poświęcona była górnikom, w których drzemie artystyczna dusza. Na scenie Domu Orkiestry zaprezentowali się m.in. malarze i pisarze. Wśród nich był m.in. Tadeusz Ciuraba. Emerytowany już górnik od 35 lat tworzy obrazy ze słomy. Najpierw słoma musi być specjalnie wytrawiona. Uzyskuje wtedy niezwykłą barwę. Potem powstają rysunki, na bazie których tworzone jest słomkowe dzieło.
– Jeśli jest to replika jakiegoś obrazu to najpierw analizuję najmniejsze nawet szczegóły np. ruch pędzla, to czy artysta malował prawą czy lewą ręka – opowiada Tadeusz Ciuraba.
Słomkowe dzieło powstaje w zależności od trudności w ciągu trzech, czasem pięciu tygodni. Prace pana Tadeusza zyskały uznanie także poza granicami kraju. Swoje prace wystawiał w Anglii, Kanadzie, Niemczech.
– Górnik kojarzy się tylko z kimś twardym, kto pracuje pod ziemią. To nieprawda. Artyści, których zaprosiliśmy są najlepszym dowodem na to, że nawet w takich trudnych i ciężkich zawodach jest miejsce na wrażliwość – mówi Barbara Wojciechowska z rydułtowskiego Stowarzyszenia Rodzin i Osób Niepełnosprawnych.
(j.sp)