Mają dość opóźnień
Miejskie inwestycje się ślimaczą.
Opóźnienia prac wykonywanych przez Zakład Gospodarki Komunalnej denerwują radnych. Kazimierz Huda dopytywał się kiedy zostaną zrobione schody przy poczcie. Dowiedział się, że nie nastąpi to w tym roku.
Chodniki przy ul. Pocztowej i Irysowej miały być wykonane w sierpniu, teraz mówi się o październiku – denerwował się Michał Wawrzyniak.
Wiceburmistrz Piotr Śmieja tłumaczył opóźnienia warunkami pogodowymi i koniecznością wykonywania innych prac.
Proszę nie zwalać tego na pogodę, bo od maja jest ciepło - zauważył przewodniczący Rady Jacek Sobik.
Padały także pytania o przeciągającą się budowę schodów do Domu Kultury. Żartowano nawet, że ze względu na czas trwania robót miasto może się wpisać do Księgi Guinnessa. Burmistrz Barbara Magiera wyjaśniała, że terminy przewidziane w umowie zostały przekroczone i prywatny wykonawca powinien zapłacić kary.
Na pytanie radnego Hudy o schody koło poczty wiceburmistrz Śmieja odpowiedział, że na jednych planach schody są a na innych ich nie ma. W tym roku zostaną one zabezpieczone, a naprawione w przyszłym.
(jak)