Ród Stablów trzyma się razem
W zjeździe rodziny Stablów wzięło udział ponad 100 osób.
W 1912 r. w Pszowie wzięli ślub Franciszek i Joanna Stablowie. Zamieszkali w Godowie w domu na Glinikach, który stoi do dziś. Mieli dziewięcioro dzieci – ośmiu synów i jedną córkę. Ich potomkowie wraz z rodzinami wzięli udział w rodzinnym zjeździe, który zorganizowano w Wiejskim Ośrodku Kultury w Godowie. Najstarszymi uczestniczkami tego spotkania były synowe protoplastów rodu Helena Stabla z domu Janulek (żona Alojzego), Stefania Stabla z domu Herman (żona Wiktora) oraz Helena Stabla z domu Hojka (żona Mieczysława). Najmłodszym uczestnikiem był Dominik Grzonka, który miał zaledwie 25 dni. Rodzinną mszę świętą w godowskim kościele odprawił ks. Robert Kaczmarek – również jeden z członków familii, który pracuje w parafii w Katowicach.
Rodzina wywodząca się od Franciszka i Joanny Stablów liczy 163 osoby, z których w zjeździe wzięło udział 109. Większość z nich mieszka w naszym regionie - Godowie, Skrzyszowie, Mszanie, Gołkowicach i Łaziskach, ale niektórzy krewni osiedlili się w Namysłowie, Dębnicy Kaszubskiej i Niemczech.
Franciszek Stabla pracował w latach 1906-1912 jako stangret u hrabiego Larisch-Moennich we Frysztacie – opowiada Zygmunt Skupień, jeden z organizatorów zjazdu. Dziadkowie byli jednymi z większych gospodarzy w Godowie. Wszyscy we wsi mówili, że tak prostej skiby jak Franciszek Stabla nikt nie zrobi. Babcia była skromna, prowadziła gospodarstwo wraz z mężem, przeżyli razem 55 lat. Dom, w którym mieszkali istnieje do dziś, obecnie mieszka tam ich synowa Stefania Stabla z synową Teresą i wnukami.
Franciszek i Joanna Stablowie mieli dziewięcioro dzieci i 29 wnuków. Rodzina jest liczna – jest w niej 57 prawnuków protoplastów rodu, 38 prawnuków i urodził się jeden prapraprawnuk.
Zygmunt Skupień z okazji zjazdu przygotował drzewo genealogiczne rodziny. Najstarszym członkiem rodu jest Józef Stabla urodzony w 1820 r.
Przedsięwzięcie zorganizowali: Helena Sitek, Helena Stabla, Maria Najda, Franciszek Szczygieł oraz Lidia i Zygmunt Skupniowie. Inspiracją było dla nich spotkanie, które odbyło się w 2001 r.
Podczas zjazdu zaśpiewał chór „Ballada” z Godowa. Członkowie rodziny już planują kolejne spotkania.
(jak)