Harcerze nieźle kręcili
Rodzinny Rajd Rowerowy.
Ponad 60 kilometrów mieli do pokonania uczestnicy Rodzinnego Rajdu Rowerowego w Mszanie. Trasa miała swój początek pod Wiejskim Ośrodkiem Kultury i Rekreacji w Mszanie i biegła przez Skrzyszów, Gorzyce, Czyżowice, Zawadę, Syrynię, Lubomię, Odrę, Olzę i przez Uchylsko i Turzę Śląską uczestnicy wracali do Mszany. Łącznie mamy do przejechania około 65 kilometrów. Ale jedziemy całymi rodzinami, na pewno będzie bardzo przyjemnie. W Zawadzie zatrzymamy się na kawę, herbatę, ciastko i wracamy do Mszany - mówił przed startem organizator rajdu, harcmistrz Tadeusz Gwóźdź, komendant Harcerskiego Klubu Podróżnika „Róża Wiatrów”. Klub ten działa w Mszanie i zrzesza ok. 30 członków. Głównie jest to młodzież z całego powiatu wodzisławskiego. Organizujemy liczne imprezy, jeździmy na obozy. W ubiegłym roku byliśmy na obozie rowerowym w Holandii - mówi Tadeusz Gwóźdź.
Marcin Macha