Kolejna afera czy wojna polityczna?
Burmistrz oskarża radnego o podstępne wykorzystywanie dokumentów.
Ryszard Zapał, burmistrz Pszowa złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez radnego Leszka Piątkowskiego. Zdaniem burmistrza przerobił on pismo Regionalnej Izby Obrachunkowej i użył je w celu zdobycia informacji dotyczących pracowników Urzędu Miasta i Ośrodka Pomocy Społecznej w Pszowie. „Powołując się na nieoryginalne pismo, domagał się wydania danych o zarobkach, które stanowią prawnie strzeżoną tajemnicę” - pisze w zawiadomieniu burmistrz. Następnie radny Piątkowski jako redaktor naczelny lokalnej gazety „Pszowik” zezwolił na opublikowanie zdobytych danych. Opinię burmistrza potwierdza RIO.
Komentując zawiadomienie do prokuratury Piątkowski nie przebiera w słowach. To bzdura, która ma odwrócić uwagę od rażącej niegospodarności OPS i od tego, jak burmistrz gospodaruje środkami, przecież to on przyznał kierowniczce irracjonalną nagrodę w kwocie ponad 5 tys. zł. Zamiast wytłumaczyć się z tego społeczeństwu - wymyśla cuda. Ja nie zamierzam zajmować się głupotami, ale tym co naprawdę dzieje się w mieście. W OPS-ie miało miejsce zawłaszczenie pieniędzy podatników przy aprobacie burmistrza - odpowiada na to radny Piątkowski. Czy rzeczywiście posługiwał się przerobionym pismem RIO?
To jakieś dyrdymały pana Zapała. Przecież to nie pierwszy przypadek, kiedy w trakcie badania jakichś nieprawidłowości z udziałem burmistrza kieruje on na radnych wniosek do prokuratury. Przypomnę - ostatnio, gdy kontrolowaliśmy zapłatę w pełnej wysokości firmie, która partacko wykonała roboty na lodowisku - odpowiada radny Piątkowski.
Burmistrz na łopatkach
Pszowska opozycja triumfuje. W swoim przekonaniu kolejny raz położyła na łopatki burmistrza. Powołana przez Radę Miejską komisja doraźna do spraw zbadania prawidłowości gospodarowania środkami na wynagrodzenia w Urzędzie Miasta i OPS w Pszowie w latach 2003-2005 na podstawie kontroli stwierdziła, że pszowski OPS za przyzwoleniem burmistrza działa rażąco niegospodarnie, a pracownicy żyją jak pączki w maśle.
Komisja ta wystąpiła do przewodniczącego Rady Miejskiej, aby złożył on zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierowniczkę OPS-u. Zarzuciła jej m.in. niepoddanie się kontroli komisji, a także przekroczenie uprawnień poprzez zawyżenie stawek zaszeregowania wynagrodzenia zasadniczego dwóm pracownicom OPS. Kolejne wnioski zostały także skierowane do burmistrza Zapała, aby odwołał Annę Malinowską z zajmowanego stanowiska kierownika OPS-u.
Skrzywdzili ludzi
Burmistrz Zapał uważa, że nagłośniona sprawa kontroli pszowskiego OPS-u jest szyta grubymi nićmi i krzywdzi pracujących tam ludzi. Uważam, że komisja doraźna, która przeprowadziła kontrolę w ośrodku pomocy działała bezprawnie, ponieważ nie została formalnie powołana uchwałą, jak to wynika z ustawy o samorządzie gminnym - argumentuje burmistrz. Radny Piątkowski ripostuje: Teraz kwestionuje on nawet legalność powołania naszej komisji, choć wojewoda potwierdził, że komisja powołana została prawidłowo i cytuję: „Za nieuzasadnioną należy uznać odmowę poddania się czynnościom kontrolnym tej komisji przez podmioty objęte kontrolą - mówi.
Tymczasem w odpowiedzi na zamieszczony w pszowskiej gazecie tekst pracownicy OPS-u zaprotestowali. Stwierdzili m.in., że podane w nim informacje są nieprawdziwe, krzywdzące i zażądali ich sprostowania.
Iza Salamon