Ekologia za droga
Mieszkańcy mogą uzyskać dofinansowanie do zakupu pieców ekologicznych.
Uchwała Rady Gminy w tej sprawie obowiązuje od początku maja. Przewiduje ona, że z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska można dofinansowywać zakup kotłów centralnego ogrzewania - elektrycznych, olejowych, gazowych węglowych-retortowych oraz na biomasę. Wielkość dofinansowania może wynieść 50% kosztów zakupu kotła, lecz nie więcej niż 1500 zł. Starając się o dofinansowanie zakupu kotła na paliwa stałe należy przedstawić atest potwierdzający warunki ekologicznego spalania w danym typie pieca. Szczegóły określa regulamin uchwalony przez Radę Gminy.
Dwa lata temu Starostwo Powiatowe wystąpiło z propozycją instalowania kotłów retortowych w celu ograniczenia niskiej emisji - mówi Henryk Klyszcz, przewodniczący Komisji Mienia Komunalnego, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego Rady Gminy. Wśród mieszkańców zostały rozprowadzone ankiety, zainteresowanych wymianą instalacji grzewczej było około 300 osób. Okazało się jednak, że prywatni mieszkańcy nie mogą otrzymać dofinansowania do tych inwestycji. Dotowane mogły być tylko budynki użyteczności publicznej. A koszt zakupu pieca retortowego to około 7-10 tys. zł. Zdecydowaliśmy się więc na przyjęcie własnego programu ograniczania niskiej emisji.
Jak tłumaczy rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego Józef Szymaniec, do realizacji programu ochrony środowiska przewidującego instalowanie pieców retortowych przystąpiono w czerwcu 2004 r. Rozeznano potrzeby i okazało się, że zainteresowanie wyraziło 1387 mieszkańców powiatu, zgłoszono też do udziału 20 obiektów użyteczności publicznej. Jednak nie przystąpiono do drugiego etapu działań, gdyż nie można było pozyskać dofinansowania ze środków pomocowych do modernizacji ogrzewania w budynkach prywatnych. Unia Europejska nie przewiduje środków na ten cel. Tak więc dopłacać miałyby gminy i żadna z nich nie przystąpiła do tego programu.
Jak przypomina Henryk Klyszcz, początkowo mówiło się o tym, że za kocioł retortowy mieszkańcy płaciliby tylko 2 tys. zł, reszta miała być pokrywana z dotacji. Okazało się natomiast, że właściciele domków jednorodzinnych nie mogą liczyć na dofinansowanie w ramach powiatowego programu.
(jak)