Zmowa
Powiatowy rzecznik praw konsumenta twierdzi, że właściciele stacji paliw dogadują się „na boku” co do cen benzyny.
Dariusz Kalemba udowadnia, że na kilku stacjach ceny paliw są identyczne. Jego zdaniem, to dowód na współpracowanie właścicieli stacji i ustalanie cen na prywatnych spotkaniach. Jeszcze kilka miesięcy temu kierowcy tracili bardzo wiele. Ceny paliw w Wodzisławiu były nawet o 30 gr na litrze większe niż w Rybniku. Obecnie różnice są minimalne. Nie zmienia to faktu, że zmowa cenowa istnieje. Nie ma mowy o konkurencji, co oznacza, że tracą na tym klienci – tłumaczy Dariusz Kalemba.
Przeprowadził on cztery „kontrole”. Niepostrzeżenie spisał obowiązujące ceny i je porównał. Z zestawienia wynika, że ceny w danym dniu na trzech wodzisławskich stacjach były identyczne. Jedynie na stacji paliw BP na ul. Pszowskiej były wyższe. Rzecznik skierował już sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Stacje paliw mogą zostać ukarane wysokimi karami pieniężnymi. To są bardzo duże sumy. Kara może wynieść nawet ponad 100 tys. euro – dodaje rzecznik.
(raj)