Trudny przeciwnik
Zespół Strzelca Gorzyczki doznał kolejnej porażki ulegając we własnej hali Rodakowskiemu Tychy 4:7.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 3:3. Po przerwie gospodarze przystąpili do ataków. Już w drugiej minucie drugiej części gry piękną akcję zakończył celnym strzałem Adam Jachimowicz. Strzelcy nadal naciskali, ale nie potrafili sforsować dobrze zorganizowanej obrony rywali. Widać było, że goście nastawili się na grę z kontry. W 7 min. drugiej połowy po szybkiej kontrze zdobyli wyrównującą bramkę. Uznanie tego gola to dość kontrowersyjna decyzja sędziów – zawodnik gości zagrał ręką. Protesty gospodarzy nie odniosły skutku. Strzelcy podejmowali kolejne ataki, które były skutecznie blokowane przez rywali. Również strzały z dystansu nie trafiały do bramki. Natomiast tyski zespół kolejną kontrę zamienił na bramkę. Minutę później gospodarze byli bliscy wyrównania, ale po strzale Jachimowicza piłka trafiła w wewnętrzną stronę słupka i wyszła w pole. Gola znowu zdobyli goście wykorzystując następny kontratak. Na 6 min. przed końcem meczu Strzelec przegrywał 4:6. Tyszanie przypieczętowali swoje zwycięstwo zdobywając w ostatniej minucie siódmą bramkę po szybkiej kontrze.
Początek rundy rewanżowej mamy nieudany – mówi Stanisław Wujec, prezes Strzelca Gorzyczki. – Z Rodakowskim Tychy gra się nam ciężko, to dla nas trudny przeciwnik. Mieliśmy trochę pecha – kilkakrotnie nasze strzały trafiały w słupki i poprzeczki. Rywale nastawili się na obronę i przeprowadzali dobrze zorganizowane kontrataki. Mimo tych porażek nie składamy broni, będziemy walczyć o jak najlepsze miejsce w tabeli.
Warto zaznaczyć, że zawodnicy Strzelca grają również na “zielonych” boiskach i są w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Tymczasem piłkarze Rodakowskiego w większości grają tylko w futsal. W najbliższy weekend Strzelec rozegra wyjazdowy mecz z wiceliderem – zespołem UPOS System Knurów.
Strzelec Gorzyczki – Rodakowski Tychy 4:7 (3:3). Bramki dla Strzelca: Robert Żbikowski - 2, Adam Jachimowicz – 2.
(jak)