Naprzód zbiera siły
W Naprzodzie 37 Krzyżkowice odbył się Turniej z okazji 25-lecia Solidarności. Pierwsze miejsce zdobyli trampkarze Unii Racibórz.
Chciałbym, żeby te zawody były jak magnes, który przyciągnie tutaj coraz więcej młodzieży chętnej do gry w piłkę - mówi Adam Wieczorek, trener Naprzodu Krzyżkowice. Niedawno na krzyżkowickim boisku odbył się Turniej z okazji rocznicy 25-lecia istnienia Solidarności. Zawody zorganizowała komisja zakładowa NSZZ Solidarność KWK Rydułtowy oraz klub Naprzód Krzyżkowice. W rozgrywkach uczestniczyły drużyny trampkarzy starszych rocznika 1992 Górnika Pszów, Unii Racibórz, MOSiR-u Żory oraz gospodarzy. Zespoły rozegrały półgodzinne mecze, a oto wyniki: MOSiR - Górnik 1:3, Naprzód - Unia 1:1, Unia - MOSiR 4:1, Naprzód - Górnik 1:3, Naprzód - MOSiR 1:5, Górnik - Unia 0:2. W klasyfikacji końcowej pierwsze miejsce zdobyła Unia Racibórz, drugie - Górnik Pszów, na trzecim uplasowali się zawodnicy MOSiR-u Żory, a czwarte przypadło Krzyżkowicom. Tytuł najlepszego bramkarza zdobył Patryk Chyba z Górnika Pszów, a najlepszym zawodnikiem został Mateusz Sitek z Krzyżkowic. Najlepsi strzelcy - Tomasz Pudełko z żorskiego MOSiR-u i Arkadiusz Klimaszek z Unii Racibórz, mieli na swoim koncie po cztery bramki. W rzutach karnych wygrał raciborski piłkarz. Stworzyliśmy zespół trampkarzy, którego na razie jeszcze nie mamy, z ochotników. Chcemy, żeby w klubie działo się jak najwięcej, mam już pomysły na kolejne, cykliczne turnieje, w tym także międzynarodowe, z Czechami. Liczymy na to, że wydarzenia sportowe przyciągną do nas więcej ludzi i działalność naszego klubu ożywi się - mówi Adam Wieczorek. Smuci mnie jedynie to, że nie przyszli na ten turniej również rodzice z Krzyżkowic, podczas kiedy było sporo rodziców na przykład z Raciborza. Zależy nam na ich poparciu, wtedy jesteśmy w stanie zrobić więcej - dodaje trener Naprzodu. Nagrodą w turnieju były puchary, które wręczali Jan Olszewski, przewodniczący NSZZ Solidarność KWK Rydułtowy oraz Jan Kura, prezes Naprzodu 37 Krzyżkowice.
Krzyżkowicki Naprzód przeżywał w swojej historii wzloty i upadki, jak chyba każdy podobny klub sportowy. Teraz zbiera siły, żeby przyciągnąć jak najwięcej ludzi i grać o wyższe cele. Pierwsze sukcesy już są: na treningi przychodzi znacznie więcej piłkarzy, niż kiedyś, niedawno otwarta została nowa szatnia, prowadzona też jest strona internetowa z prawdziwego zdarzenia. Działacze starają się o pomoc z Urzędu Miasta oraz sponsorów.
(izis)