Tragiczna kąpiel

Zwłoki mężczyzny wyłowiono 28 lipca ok. godz. 10.00 z akwenu wodnego znajdującego się w pobliżu ośrodka wypoczynkowego po byłej kopalni „1 Maja”. Jak ustaliła policja, poprzedniego dnia pływał on tutaj ze swoim kolegą, który o zdarzeniu poinformował funkcjonariuszy dopiero następnego dnia. Na skuteczną akcję było oczywiście za późno. Przeszukano dno zbiornika i wyłowiono ciało. Obaj mężczyźni byli pijani.

 

Do kolejnej tragedii doszło już na terenie wspomnianego ośrodka. 30 lipca ok. godz. 21.00 woda okazała się silniejsza od 21-letniej mieszkanki Jastrzębia Zdroju. Ofiara wyszła się kąpać ze swoim kolegą. Gdy weszła do wody mężczyzna pozostał na brzegu. Po 5 minutach zanurzyła się i przez dłuższy czas się nie wynurzała. Mężczyzna wskoczył do wody i próbował ją wydostać. Kiedy przez dłuższy okres czasu nie udało się wyłowić dziewczyny, pobiegł do domku wypoczynkowego, który wspólnie zajmowali i o wszystkim poinformował kolegę. Również działania podjęte przez dwójkę mężczyzn nie przyniosły rezultatu. Powiadomili więc ratowników znajdujących się na terenie ośrodka. Ci natychmiast rozpoczęli przeszukiwanie dna jednak dziewczyny nie znaleziono. Do akcji włączyła się wiec policja oraz wodzisławska jednostka Państwowej Straży Pożarnej. Również działania tych służb nie przyniosły rezultatu. Ciało 21-latki, dopiero następnego dnia ok. godz. 10.00, wyłowili płetwonurkowie z Rybnika. Ustalono, że przebywający z ofiarą mężczyzna miał we krwi 1,43 promila alkoholu. Z jego zeznań wynika także, że dziewczyna przed wejściem o wody wypiła trzy piwa.

 

(raj)