10 300 zł
Ostrą dyskusję wywołała sprawa ustalenia wynagrodzenia dla wodzisławskiego starosty. Jan Materzok od 1 lipca zarabiać będzie 10 300 zł brutto. Ludzie, z którymi on współpracuje zacierają ręce, bowiem i oni mogą liczyć na nieco wyższą płacę, natomiast mieszkańcy niedowierzają. Tysiąc złotych podwyżki jaki przyznano staroście to dla wielu z nich całomiesięczna pensja.
Propozycję wprowadzenia podwyżki dla starosty wysunął Klub Radnych SLD-UP oraz Forum Samorządowe. Zaakceptowało ją także pięć komisji Rady Powiatu. Ostatecznie o jego zarobkach zdecydowali radni w ubiegły czwartek. Zanim jeszcze doszło do głosowania, wyraźnie poruszony całą sprawą, radny Damian Majcherek zebrał podpisy w celu przeprowadzenia głosowania imiennego. Tak też się stało. Każdy z radnych publicznie deklarował, czy tak duże pieniądze staroście się należą.
Dwunastu uznało, że tak
Niestety nas przegłosowali. Opozycja głosowała przeciw, natomiast pozostali zgodnie za podwyżką – mówi Jerzy Rosół. Znacznie mocniejszych słów używa Damian Majcherek. Jest pojęcie tzw. płacy godziwej. To, co się stało teraz to skandal! Ta płaca jest niegodziwa. Starosta przecina wstęgi, wręcza nagrody, od czasu do czasu zwołuje Konwent, więc pytam, za co te pieniądze? – denerwuje się radny Majcherek.
Pieniądz się należy
Zupełnie inne zdanie na ten temat mają ludzie współpracujący na co dzień z Janem Materzokiem. Jego zastępca Józef Żywina twierdzi, że te pieniądze staroście po prostu się należą. Sam zainteresowany wylicza m.in. bardzo dobrą kondycję finansową Powiatowego Zarządu Dróg, nadwyżkę budżetową w wysokości 5,2 mln zł oraz coraz lepsze wyposażenie w sprzęt jednostek ratowniczych. Już niebawem Straż Pożarna będzie dysponować najnowocześniejszym wozem technicznym w Polsce, a policja otrzyma od nas dwa samochody – mówi Jan Materzok. Dodaje jednocześnie, że nie otrzymał podwyżki, a tysiąc złotych więcej w jego kieszeni to jedynie zasługa zmiany składników wynagrodzenia. Przewodniczący Rady Powiatu - Eugeniusz Wala dodaje, że w 2004 r. starosta otrzymał jedynie połowę „trzynastej pensji”, a w tym roku już mu nie przysługiwała.
Dodatek (nie)specjalny
Dodatek specjalny, który zgodnie z prawem trzeba wypłacić staroście to kwota 1 424 zł brutto (50 % maksymalnej kwoty). Jan Materzok otrzymuje 2 140 zł brutto. Trzy lata temu, gdy ustalono wysokość tego dodatku powoływano się na trudne warunki wykonywania tej funkcji, spowodowane powodzią. Teraz na pytanie, za co ten dodatek przysługuje, nie otrzymaliśmy jasnej odpowiedzi.
Rafał Jabłoński