Raj dla bakterii
Sezonowe bary, imprezy masowe na świeżym powietrzu oraz rodzinne uroczystości, to nie tylko miejsca rozrywki i wypoczynku, ale także potencjalne źródło zakażeń. Przekonali się o tym uczestnicy przyjęcia komunijnego w Gołkowicach.
Zgłoszenie o zatruciu, do którego doszło w Gołkowicach pod koniec kwietnia instytucja ta odebrała dopiero 4 maja, dlatego też zdiagnozowanie, co było przyczyną zatrucia 11 osób było bardzo trudne. Prawdopodobnie „winowajcą” jest ciastko z kremem i makiem, przygotowane na bazie surowych jaj. Jajka są najczęstszą przyczyną występowania salmonelli. Przed podaniem lub wykorzystaniem ich do przygotowania pożywienia powinny być wcześniej sparzone. Oczywiście zagrożenia nie stanowią jajka gotowane – wyjaśnia Eugeniusz Szewczyk, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wodzisławiu. Dodaje on również, że przyczyną zakażenia jest często woda i mleko. Zmiana przepisów
W ubiegłym roku zanotowano dwa zbiorowe zatrucia. Pierwsze miało miejsce w domu przyjęć w Skrzyszowie, gdzie narażonych na zatrucie było aż 91 osób. Drugie zanotowano w Gorzyczkach. W tym przypadku mowa jest o kilkunastu osobach. Zatrucie pokarmowe zbiorowe występuje, gdy chorobę stwierdzi się u co najmniej dwóch osób spożywających tę samą żywność w jednakowym czasie i miejscu. Wcześniej o zbiorowym zakażeniu mówiło się, gdy w podobnej sytuacji znalazły się co najmniej 4 osoby. Najczęściej u zakażonych występuje gorączka, nudności, wymioty oraz bóle brzucha.
Przepisy (nie)przestrzegane
Aby zmniejszyć ryzyko zatrucia Sanepid kontroluje nie tylko restauracje i bary, ale także punkty, w których sezonowo handluje się żywnością. Każdy z nich powinien posiadać opinię Sanepidu. Sprzedawca musi podać czym będzie handlował i gdzie, co zrobi z ewentualnymi odpadkami oraz w jakim miejscu jego klienci będą mogli skorzystać z wc. Powinien on także posiadać aktualną książeczkę zdrowia. Osoba handlująca lodami gałkowymi czy z automatu powinna mieć przy sobie asystenta, w tym przypadku jedna z osób powinna wydawać towar, a druga pobierać za niego opłaty. Warto zwrócić również uwagę, że bardzo niebezpieczne jest ponowne zamrażanie produktów spożywczych lub ich podgrzewanie. To jest raj dla bakterii – mówi Eugeniusz Szewczyk.
(raj)