Iskrzy między wiceministrami z Raciborza. Woś i Jabłoński dolewają oliwy do sporu w Zjednoczonej Prawicy
Chodzi o przegłosowanie przez Sejm polskiego poparcia dla unijnego Funduszu Odbudowy. PiS jest za, bo chodzi o znaczne środki z Brukseli. Sprzeciwia się temu Solidarna Polska, gdzie wiceprezesem jest Michał Woś – poseł z Raciborza. Ten krytycznie wypowiedział się 14 kwietnia w TVN24 o innym polityku o raciborskich korzeniach – wiceministrze spraw zagranicznych Pawle Jabłońskim.
To m.in. pan Paweł Jabłoński pisał ustawy dyktowane przez Brukselę, żeby rzekomo łagodzić spór na linii Polska – UE. Efekty tego są takie, że rozporządzenie o tzw. praworządności, uznaniowe, taki bicz ideologiczny, w którym będzie można w każdym momencie zabrać Polsce unijne pieniądze, wejdzie w życie – stwierdził w „Rozmowach Piaseckiego” Michał Woś. Prowadzący Konrad Piasecki zapytał raciborzanina co Solidarna Polska jeszcze robi w rządzie, skoro ocenia go tak krytycznie: za złego premiera i fatalnego ministra Jabłońskiego?
Mamy swoją ocenę pewnych rzeczy. Zjednoczona Prawica jest wartością i zmienia Polskę na lepsze. W 99% się zgadzamy, ale są sprawy które nas różnią, w tym tak poważne sprawy ja ta – podkreślił M. Woś.
Wiceminister w MSZ Paweł Jabłoński (raciborzanin, podobnie jak Woś absolwent I LO im. Kasprowicza; aktualnie ze względów rodzinnych mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego) odniósł się do porannej wypowiedzi swego krajana, udzielając wywiadu w warszawskim Radiu dla Ciebie.
Słuchałem rano jednego z kolegów koalicjantów, który mi osobiście przypisał jakieś działania blokujące i jestem nieco tym zawstydzony. Nie wiedziałem, że mam taką wielką moc sprawczą, jako ówczesny zastępca dyrektora Kancelarii Prezydium Rady Ministrów, żeby móc zablokować cokolwiek. Uważam, że to nie pora na stawianie takich zarzutów – skwitował Paweł Jabłoński.
(m)