Piórem naczelnego: Nocne marki
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Ostatnia sesja samorządowców w Raciborzu skończyła się o pierwszej w nocy! Rada śrubuje rekordy czasowe, ale co ciekawe, to mimo wielogodzinnej pracy nie prze do przodu tylko stoi w miejscu. Prezydent proponuje jej działania, a nieufna mu rada je blokuje. W trakcie obrad padło ważne zdanie: jeśli pan prezydent dotrwa do końca swej kadencji. Przed głową miasta jeszcze prawie trzy lata rządzenia, ale opozycji marzy się referendum odwołujące włodarza wcześniej. Zmieniła jak chciała przewodniczącego rady i ma chęć aby dokonać zmian na fotelu prezydenckim. Jednak jej flagowy kandydat – Michał Fita – zaangażował się w pracę kulturalnika w Kietrzu i niespecjalnie go widać. Może stosuje taktykę przyczajonego tygrysa, a może jest ukrytym smokiem i w odpowiednim czasie pojawi się na scenie. Na razie długie nocne Polaków rozmowy na sesjach nie służą miastu i wynika z nich jedynie to, że nie jesteśmy już tam gdzie byliśmy, ale też nie jesteśmy tam, gdzie zamierzaliśmy.