Remont dachu kościoła farnego kosztuje 2,5 mln zł. Czy urząd powinien wyłożyć 400 tys. zł?
Taki wydatek wnieśli w formie poprawki do projektu budżetu Raciborza na 2021 rok radni opozycyjni. Wątpliwości zgłosiła radna Anna Ronin. Usłyszała argumenty Marcina Ficy i Anny Szukalskiej.
Według Ronin 400 tys. zł na remont kościoła to duża kwota, a przecież chodzi o środki publiczne. Znalazła informacje, że gminy pomagają parafiom i ona również jest za udzieleniem wsparcia, ale wzorem innych samorządów – w mniejszych kwotach, od kilkunastu do stu tysięcy zł. – Kościoły mogą zabiegać o środki na takie remonty. Rozważcie to. Być może kościół nie zdążył złożyć wniosku o pomoc do odpowiedniej instytucji i dlatego zgłosił się do nas, ale traktujmy wszystkie parafie sprawiedliwie – zaznaczyła Anna Ronin.
Radna wskazała, że są różne programy pomocowe dla parafii, gdzie przekazywana jest co roku kwota w tej samej wysokości na potrzeby parafialne.
Ronin uważa, że wydawanie 400 tys. zł lekką ręką będzie niesprawiedliwe względem innych parafii.
W obronie wydatku stanęła Anna Szukalska, twierdząc, że kościół farny to zabytek i dlatego jest plan przekazania środków i chodzi tu o obiekt sakralny.
Związany z parafią na rynku Marcin Fica przypomniał, że w sprawę dofinansowania z ministerstwa kultury angażował się poseł Michał Woś. Koszt remontu jest bardzo wysoki – wynosi 2,5 mln zł. – Dach jest naprawdę zniszczony. Parafia nie dostała wsparcia z ministerstw kultury. W marcu ma być informacja co nowego w tej sprawie. Prace remontowe trwają od grudnia w oparciu o to, co parafia zebrała. Już dość duży odcinek zrobiono – poinformował M. Fica. Dodał, że gdyby koszt naprawy był niższy, to parafianie z farnego sami by ją sfinansowali. Przypomniał przy okazji, że remont dachu kościoła św. Jakuba kosztował 900 tys. zł i Miasto przekazało wtedy 200 tys. zł.
(ma.w)