Strażackie marzenia spełniły się po 14 latach
Wielka radość w małej wiosce. Do Zawady Książęcej (gm. Nędza) przyjechało lśniące volvo. Nowy wóz witany był ze strażackimi honorami, choć oficjalne wprowadzenie wozu do jednostki dopiero przed strażakami.
Sekretarz OSP Zawada Książęca Katarzyna Syrnik mówi, że nowy wóz jest spełnieniem strażackich marzeń. Magirus z 1974 roku, czyli poprzedni wóz, który jeszcze do niedawna wykorzystywali strażacy, trafił do Zawady Książęcej z Niemiec. Starania o nowy samochód, jak wspomina sekretarz, czynione były od 2006 roku. Marzenia stały się rzeczywistością po 14 latach. Volvo po raz pierwszy w remizie zaparkowało w piątek 4 września. Działania pozyskania samochodu wspierali radni: Monika Kionka i Damian Syrnik, ze strony straży największe boje stoczył naczelnik Piotr Procek. – To wielkie święto dla wsi i wszystkich strażaków – podkreśla Katarzyna Syrnik. Dostrzega, że jest to tym bardziej ogromne osiągnięcie, że jednostka nie należy do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, nie jest więc traktowana priorytetowo w tej kwestii. Jak wyjaśnia, dotychczasowy samochód, który posiadała jednostka, był najstarszym wozem wykorzystywanym przez strażaków w gminie oraz pierwszym magirusem sprowadzonym z Niemiec do powiatu raciborskiego.
Nowe volvo klasyfikuje się do kategorii wozów bojowych średnich. Pojemność beczki wynosi 3055 L wody oraz 310 L środka pianotwórczego. Na pokładzie auta poza standardowym wyposażeniem znajdują się również m.in. agregat prądotwórczy, pompa pływająca Niagara, pompa szlamowa, elektryczna pompa zatapialna, pilarka ratownicza, przecinak spalinowy oraz trzy piły łańcuchowe. Całkowity koszt pojazdu wyniósł 789 660 zł, z czego 249 660 zł pokrył budżet gminy Nędza, 240 000 zł Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 110 000 zł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 100 000 zł Komenda Głowna Straży Pożarnej, 80 000 zł Województwo Śląskie i 10 000 zł jednostka OSP Zawada Książęca.
Strażacy na powitanie samochodu przygotowali race dymne i tort. Na uroczystość przybyła także wójt Nędzy Anna Iskała oraz proboszcz miejscowej parafii, ks. Andrzej Śmieszek. Było to jednak spotkanie nieoficjalne. Właściwe przekazanie wozu, zgodne z ceremoniałem strażackim dopiero się odbędzie. Dokładna data wprowadzenia samochodu nie jest jeszcze znana.
Wójt Nędzy Anna Iskała przyznaje, że wóz trafił do jednostki, której remiza leży pomiędzy sołectwami, gdzie zagrożenie może być duże ze względu na rzekę Odrę. – Zbiornik Racibórz i wał przeciwpowodziowy zapewniają nam bezpieczeństwo, ale nigdy nie wiadomo, stąd nowy wóz dla strażaków jest bardzo ważny – podkreśla wójt Iskała. Przypomina, że strażacy z Zawady Książęcej, kiedy jest taka potrzeba, interweniują nie tylko w swojej miejscowości czy gminie, ale i miejscowościach ościennych. – Ważne jest więc, aby jednostka była dobrze wyposażona i obsługiwana przez dobrych strażaków, co jest już zapewnione – mówi wójt Nędzy. Anna Iskała zauważa, że strażacy „długo czekali na wóz i wreszcie się doczekali”. – Patrząc na zachwyt strażaków, to zawsze pamiętam o jednej rzeczy, której staram się przestrzegać: najważniejsze nie przeszkadzać, jeżeli ktoś podchodzi do danego tematu z pasją – puentuje wójt.
(mad)