Kanał Odra – Dunaj skręcił nieoczekiwanie w stronę Gorzyc
Niemałe zdziwienie wywołały w raciborskim starostwie informacje o planowanym w naszym regionie przebiegu słynnego projektu – Kanału Odra – Dunaj. Miałby ominąć ziemię krzyżanowicką, bo zaplanowano go w gminie Gorzyce.
W wideokonferencji na temat przyszłego przebiegu trasy wodnej: Kanału Odra – Dunaj omawiano odcinek biegnący od strony czeskiego Bohumina w stronę Kędzierzyna-Koźla. W zapoznaniu się z planami brali udział samorządowcy z powiatów i gmin, które znajdują się na trasie Kanału.
Okazało się, że rekomendowany przebieg tego odcinka przez ministerstwo żeglugi biegnie przez Gorzyce, obok Meandrów Odry, ale od strony wschodniej. To wydłuża ten odcinek, a jest drugi, krótszy od strony zachodniej, po stronie powiatu raciborskiego w gminie Krzyżanowice. One się różnią odległością kilkuset metrów – relacjonuje wicestarosta.
Taka propozycja wzbudziła u Marka Kurpisa zdziwienie, bo z pobieżnej analizy wynika, że jest dłuższa, droższa i niejako faworyzuje jedną gminę kosztem drugiej. Zamiast zrównoważonego rozwoju regionu wzmacnia gminę Gorzyce, która już ma bezpośredni dostęp do autostrady, a szybka kolej między Ostrawą a Centralnym Portem Komunikacyjnym też ma przez nią przebiegać. – Strategia rozwoju Polski powinna uwzględniać wszystkie powiaty, także nasz. Chodzi o dostosowanie planów proporcjonalnie do liczby mieszkańców danego powiatu – zaznacza M. Kurpis.
Do 4 września Powiat Raciborski ma czas zająć stanowisko wobec planów. – Zareagujemy na pewno. Prędzej omówimy temat na powiatowym konwencie włodarzy. Może zaprosimy tam wójta Gorzyc. On oczywiście jest zadowolony z tych planów. Nam zależy, żeby na trasie przebiegu Kanału znalazła się jednak gmina Krzyżanowice – podkreśla Marek Kurpis.
Włodarz nie ma uwag co do planowanego przebiegu nowej trasy wodnej w północnej części powiatu raciborskiego, przez tereny gminy Kuźnia Raciborska. Kurpis uważa, że wiele znaczyło na etapie planowania zaangażowanie burmistrza Pawła Machy, który śledzi temat budowy Kanału od wielu lat, zanim trafił do samorządu. Trasa wodna ma być powiązana ze zbiornikiem Kotlarnia.
(ma.w)