Rozbudowa zakaźnego na Gamowskiej? Dyrektor szpitala traktuje pomysł z rezerwą
Ostatnie spotkanie szefa lecznicy z zarządem powiatu pozwoliło samorządowcom poznać zdanie Ryszarda Rudnika na temat obaw kadry lekarskiej i plany rozbudowy szpitala, przez powiększenie oddziału zakaźnego.
Ryszard Rudnik skomentował przed zarządem powiatu apel kadry lekarskiej raciborskiego szpitala, publikowany także w Nowinach. Ta chce pilnego uruchomienia oddziałów zabiegowych.
Dyrektor uważa, że po upływie kilku miesięcy od wybuchu pandemii i przekształcenia szpitala, na Gamowskiej można już wprowadzić nowe rozwiązania, dzięki którym szpital będzie funkcjonować normalnie. – Powinien przygotować się organizacyjnie i infrastrukturalnie do leczenia pacjentów niezakażonych, podejrzanych o zakażenie i zakażonych wirusem SARS-CoV-2 – przekazał członkom zarządu. Potrzebne jest do tego odpowiednie finansowanie świadczeń i konkretne decyzje na szczeblu rządowym.
Część kadry się zwolniła
Ryszard Rudnik zgadza się ze stanowiskiem szefów oddziałów chirurgicznego, ortopedyczno-urazowego, ginekologicznego, laryngologicznego i okulistycznego, którzy jako specjaliści i zabiegowcy w swoich dziedzinach zostali skierowani do leczenia pacjentów z objawami infekcji dróg oddechowych, niewydolności krążenia, pensjonariuszy DPS-ów itp., kierowanych na Gamowską z całego Śląska. – Chcieliby powrócić do pracy na swoich normalnie działających oddziałach. Oczywiście nikt do końca nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo rozwinie się sytuacja pandemiczna, jednak w chwili obecnej obserwuje się jak przechodzi ona w fazę przewlekłą, która może trwać wiele miesięcy. Dalsze utrzymywanie się obecnej sytuacji prowadzi nie tylko do marnowania potencjału szpitalnych oddziałów ale i skazuje pacjentów naszego rejonu do szukania pomocy w szpitalach powiatów ościennych lub jeszcze bardziej odległych – mówił na posiedzeniu zarządu powiatu R. Rudnik. Dyrektor podziela obawy lekarzy, że może dojść do rozpadu zespołów lekarsko-pielęgniarskich. – Wielu lekarzy i pielęgniarek deklaruje chęć zmiany miejsca zatrudnienia w przypadku utrzymywania się statusu quo, a część już się zwolniła. Pozyskanie nowej wykwalifikowanej kadry i odbudowa zniszczonych zespołów w obecnej sytuacji będzie wręcz niemożliwe – stwierdził przed zarządem powiatu.
Opinie i oceny
Starostwo skierowało do dyrekcji szpitala pismo dotyczące rozbudowy oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Ten temat także omówiono na forum zarządu powiatu. Wcześniej zyskał akceptację radnych powiatowych. Ryszard Rudnik wyjaśnił, iż inwestycje w ochronie zdrowia wymagają wielu uzgodnień. Tworzenie planów i koncepcji rozbudowy szpitala powinno być zaopiniowane przez administrację rządową. W celu ograniczenia inwestycji, które nie zostaną objęte finansowaniem przez Narodowy Fundusz Zdrowia stworzono system opiniowania IOWISZ, który jest wykorzystywany przez wojewodów przy wydawaniu opinii o celowości inwestycji. – Uzyskanie pozytywnej opinii będzie istotne z punktu widzenia oceny wniosków o dofinansowanie inwestycji ze środków europejskich jak również przy zawieraniu umów z wojewódzkim oddziałem NFZ – wyjaśnił R. Rudnik.
Szpital jest za mały
Kolejną kwestią jest sprawa dostosowania szpitala do zdarzeń nieprzewidzianych. Plan funkcjonalny określa jakie zakresy świadczeń mogą być realizowane w raciborskim szpitalu. Szpital został zaprojektowany i wykonany pod kątem prowadzenia określonych oddziałów z możliwością stworzenia zaplecza diagnostycznego, technicznego i gospodarczego dla działalności medycznej. Wszystkie wykorzystywane pomieszczenia mają przypisane funkcje użytkowe zgodnie z przepisami dotyczącymi udzielania świadczeń dla potrzeb kontraktowania świadczeń w NFZ.
Szpital nie dysponuje tak dużą powierzchnią aby stworzyć równoległe działanie oddziałów zakaźnych i ogólnodostępnych. Nie jest również w stanie zabezpieczyć personelu medycznego pod potrzeby podwójnych oddziałów – wskazał dyrektor. Możliwe jest jednak zlecenie wykonania projektu technicznego rozbudowy oddziału zakaźnego. Trzeba się przy tym liczyć z wysokim kosztem inwestycji, nie mniejszym niż 10 mln zł.
Opracowanie takiego planu ma sens pod warunkiem zapewnienia finansowania inwestycji i następnie zapewnienia finansowania gotowości do udzielanych świadczeń – podkreślił dyrektor szpitala rejonowego.
(opr. m)