Radna z Rudnika o braku poradni przyszpitalnych w Raciborzu: sytuacja jest poważna
Helga Sekuła, radna i sołtyska Lasaków, a zarazem dyplomowana pielęgniarka, zwróciła się do wójta Piotra Rybki z sugestią, aby miejscowy samorząd wystosował apel m.in. do wojewody, w którym podniesiono by problem braku poradni przyszpitalnych w Raciborzu.
– Nie dość, że nie ma żadnego ambulatorium urazowego, gdzie w nagłych sytuacjach można się zgłaszać, to nie ma też żadnej specjalistycznej poradni działającej na terenie Raciborza i powiatu raciborskiego – mówiła radna na zwołanym w czwartek 23 kwietnia wspólnym posiedzeniu komisji. Wskazywała, że wykaz dostępnych poradni specjalistycznych, które po przekształceniu szpitala na Gamowskiej w jednoimienny zakaźny, podało Starostwo Powiatowe w Raciborzu, na nic się przydaje.– Dodzwonienie się do nich graniczy z cudem – stwierdziła gorzko.
Zdaniem radnej „sytuacja jest bardzo poważna” a lokalny samorząd dbając o swoich mieszkańców, powinien podejmować konkretne kroki. Zalecała wystosowanie do służb powiatu i województwa stosownego apelu, w którym przedstawiony zostanie problem rudniczan.
Wójt Piotr Rybka zapowiedział w trakcie komisji, że w piątek 24 kwietnia samorządowcy będą dyskutować o tym problemie podczas konwentu włodarzy. – Jeden z tematów to omówienie aktualnej sytuacji szpitala w Raciborzu i opieki specjalistycznej w powiecie raciborskim – wyjaśniał wójt. Dodał, że rządzący gminami zauważają problem poruszany przez radną. – To nie tylko chodzi o szycie, czy złamania. Problem jest również z dializami i z innymi rzeczami. Na pewno z naszej strony naciski będą, bo już ze starostą na ten temat rozmawiałem. Ale to musi pójść wyżej, to nie może zatrzymać się na szczeblu starostwa – zauważał wójt Rybka. Wskazywał, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszyscy włodarze gmin powiatu raciborskiego skierowali wspólny apel do wojewody.
(mad)