Wojewoda Wieczorek twierdzi, że Powiat i szpital dostały już 22 mln zł
Jarosław Wieczorek odpowiedział na apel radnych powiatowych. Przygotował dla nich szczegółowe wyliczenie przekazanych do Raciborza pieniędzy. Wskazuje na dyrektora Rudnika i starostę Swobodę jako tych, co odpowiadają za poziom płac w szpitalu.
Radni zwrócili się do wojewody o dotację na podwyżkę płac dla zatrudnionych w szpitalu zakaźnym w Raciborzu.
Wojewoda Wieczorek stwierdził w swoim piśmie, że decyzja o przekształceniu szpitala w jednoimienny zakaźny została poprzedzona wnikliwą analizą sytuacji oraz licznymi rozmowami ze starostą raciborskim oraz dyrekcją szpitala. – Podjęto ją w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców nie tylko Raciborza i powiatu ale całego województwa śląskiego - wyjaśnił.
Podał kwoty, które trafiły lub jeszcze trafią do szpitala zakaźnego, od 9 marca do teraz
• 3,4 mln zł w ramach COVID-19
• 6,4 mln zł z NFZ
• 1,7 mln zł z Pekao SA
• 350 tys. zł z JSW
• 7,9 mln zł dofinansowanie z UE
• 1 mln zł z budżetu państwa
• 1,2 mln zł z rezerwy premiera
• SUMA: 22 mln zł
Do tego warte kilka mln zł ogromne ilości środków ochrony bezpośredniej, szacowane na kilka milionów złotych (7 tys. Maseczek FFP, 3 tys. Kombinezonów medycznych, 10 tys. Maseczek chirurgicznych, zapewnienie tzw. hotelu dla medyka)
Wojewoda podał, że za sprawy płacowe odpowiadają dyrektor szpitala i Powiat Raciborski (zarząd powiatu). – Znaczący wzrost przychodów szpitala daje obecnie duże możliwości dyrekcji na odpowiednią gratyfikację personelu – podsumował J. Wieczorek.
(m)