Wspólny przetarg lekarstwem na ciągły wzrost cen za odbiór odpadów?
Na to liczą samorządowcy, chcący powołać międzygminny związek. To czy się uda, zależy już od zaangażowania lokalnych władz oraz poparcia pomysłu przez radnych.
Ceny za odbiór i zagospodarowanie odpadów rosną w zastraszającym tempie, co było widoczne po ostatnich przetargach na wywóz śmieci ogłoszonych m.in. przez samorządy powiatu raciborskiego. Zwykle do ogłaszanych przetargów zgłasza się tylko jedna firma, przez co nie brakuje opinii, że przedsiębiorstwa „podzieliły” rynek pomiędzy sobą i w ten sposób mogą dyktować samorządom ceny. Firmy odpierają jednak ten zarzut i tłumaczą, że w górę poszły nie tylko koszty pracy, ale wzrosły też m.in. opłaty na wysypiskach. Niestety, zgodnie z obowiązującymi przepisami, system śmieciowy musi się samofinansować. Gminy mogą więc jedynie przeznaczyć na ten cel wyłącznie tyle środków, ile pobiorą od mieszkańców.
W gronie samorządowców już od jakiegoś czasu słychać o pomyśle stworzenia międzygminnego związku realizującego zadania z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi w ich imieniu. Jego utworzenie mogłoby doprowadzić do korzystniejszych cen za śmieci dla mieszkańców. To rozwiązanie, które działa w sąsiednim Kędzierzynie-Koźlu.
Radni z Rudnika na minionej sesji rady gminy otrzymali do przegłosowania uchwałę w sprawie przystąpienia samorządu do prac nad koncepcją utworzenia związku międzygminnego realizującego zadania z zakresu gospodarki odpadami komunalnymi. – To uchwała intencyjna, która ma na celu, aby pozostałe gminy powiatu raciborskiego, nie mówię, że wszystkie, bo to nie jest wymóg, ale czym więcej tym lepiej – stworzyły związek gmin, który w przyszłości zajmowałby się przetargami związanymi z odpadami – tłumaczył wójt Piotr Rybka.
Radni wyrazili zgodę, teraz czekają na ruch pozostałych samorządów. – Miejmy nadzieję, że uda się wszystkie gminy powiatu, albo też większość, połączyć w ten sposób, abyśmy ogłosili jeden wspólny przetarg i żeby to była jedna, maksymalnie minimalna kwota, jaka jest możliwa dla mieszkańców – dodał wójt. Wszystkie gminy przystępujące do tego związku miałyby jedną cenę oraz jeden regulamin. Wójt przypomniał, że zgodnie z odgórnymi zmianami od nowego roku wywóz śmieci od mieszkańców z terenów wiejskich musi odbywać się nie rzadziej niż dwa razy w miesiącu. Obecnie w Rudniku odbiór jest tylko jeden raz. Rządzący mają świadomość, że wraz ze zmianami, gdy sami przystąpią do przetargu, cena za wywóz śmieci drastycznie podskoczy. A jak na razie w Rudniku jest jedna z najniższych cen w powiecie, bo wynosząca 19,50 zł za mieszkańca. – Można by było powiedzieć, że na pewno byłaby to kwota, jak obserwujemy w innych gminach, powyżej 30 złotych – domniemywał włodarz.
(mad)