Rycerze z przyłbicami
Do swojego pomysłu wykorzystali internet i doświadczenie, które zdobyli w szkole. Teraz mogą pomagać służbom medycznym w walce z koronawirusem. Wyprodukowane przez nich na drukarkach 3D przyłbice już są używane w wielu szpitalach, laboratoriach i przychodniach.
Akcję zainicjował nauczyciel informatyki i wuefu oraz koordynator projektów europejskich w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wodzisławiu Śląskim – Mirosław Michalewski. – W lutym uczniowie klas mechatronicznych Szymon Kuśka, Szymon Musioł i Damian Namysło uczestniczyli razem ze mną w praktykach w Irlandii, a chwilę później wszyscy znaleźliśmy się w domach. 11 marca w mediach społecznościowych pojawiła się informacja na temat drukowania przyłbic dla medyków na drukarkach 3D. Mamy w szkole kilka takich drukarek, więc pomyślałem, że moglibyśmy je wykorzystać. Skrzyknąłem chłopaków, bo wiedziałem, że sobie z tym bez problemu poradzą. Od razu podchwycili temat. Dostałem zgodę od dyrektor Danuty Mielańczyk na wypożyczenie im drukarek do domów i rozpoczęliśmy akcję – wspomina pan Mirek i dodaje, że uczniowie, którzy realizują to przedsięwzięcie mają już wieloletnie doświadczenie w obsłudze drukarek 3D. – Zaczęło się od projektu Erasmusa, w którym wzięły udział Polska, Czechy i Łotwa. Polegał na współpracy technicznej uczniów gimnazjów i szkół średnich, podczas której po raz pierwszy pojawił się druk 3D. Nie miałem żadnych wątpliwości, że chłopcy, którzy wcześniej drukowali dla potrzeb szkoły medale, będą potrafili też wydrukować przyłbice – podsumowuje nauczyciel, który pomaga w dystrybucji gotowych produktów.
Komunikacja między grupą odbywa się za pomocą Messengera, a do spotkań osobistych dochodzi tylko w przypadku konieczności uzupełnienia materiałów do druku, czy rozwiezienia gotowych przyłbic do placówek, które je potrzebują. – Brakowało ochronnych masek na twarz i płynów dezynfekujących. Ani jednych, ani drugich nie byliśmy w stanie wyprodukować, ale druk 3D pozwala na stworzenie komponentów niezbędnych do zbudowania przyłbic. Na początku było nas trzech, potem zaczęli dołączać inni koledzy. Moja prywatna drukarka pracuje na okrągło drukując dwanaście przyłbic w ciągu 24 godzin. Ta wypożyczona ze szkoły tylko sześć, bo chodzi tak głośno, że nie można przy niej spać, dlatego wyłączam ją na noc – mówi Szymon Musioł i dodaje, że projekty do wydruku uchwytów do zamontowania ekranów z folii PET znaleźli w internecie, gdzie dotarli do Drukarzy dla Szpitali – internetowej społeczności pasjonatów druku 3D, którzy wymieniają się doświadczeniami w zakresie drukowania środków ochronnych dla szpitali w tej technologii.
W projekcie biorą udział uczniowie PCKZiU: Szymon Musioł (3 MH1), Damian Namysło (3 MH), Kacper Stawarski (3MH1), Szymon Kuśka (3MH1), Wojciech Ostrowski (3MH2), Artur Draga (1MH5), Kamil Gruszka (4MH), Jakub Grzonka (4MH) i Szymon Kowalski (2E/U). Dodatkowo w grupie są Artur Fojcik (absolwent PCKZiU), Jakub Watroba-Pawlus (uczeń II LO), Wojciech Durka (SP28) oraz Sebastian Palus (nauczyciel i trener Mistrzostw Robotyki, wspomagający swymi wydrukami szpitale w Rudzie Śląskiej, Radzionkowie, Chorzowie, Katowicach i Gliwicach). Przez Facebooka zgłasza się coraz więcej placówek potrzebujących przyłbic, dlatego grupa uruchomiła zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl. W jej opisie czytamy: „Projekt, który wykorzystujemy potrzebuje nieco ponad 50 g materiału do wydrukowania jednej przyłbicy. Tak więc 1 kg materiału wystarczy nam na wydruk 18 sztuk, a koszt 1 kg filamentu to ok. 50 – 60 zł. Nasze drukarki drukują jednorazowo 2 przyłbice a cały proces trwa 8 godzin. Przy obecnych zasobach sprzętowych planujemy druk 20 – 30 przyłbic na dobę, więc zużycie filamentu będzie wynosiło 1,5 kg (70 – 80 zł). Do Świąt Wielkanocnych chcemy wydrukować 400 – 500 szt. do których potrzebujemy ok. 20 kg filamentu. Koszt zakupu takiej ilości to ok. 1000 – 1200 zł.” Wodzisławskie przyłbice trafiły już do Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc w Wodzisławiu Śląskim, Szpitala Zakaźnego w Raciborzu, szpitali w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach, laboratoriów, przychodni Novum-Med i Alfa-Med oraz policjantów i ratowników medycznych z Jastrzębia i Żor. Opis akcji wraz z możliwością wpłacenia dowolnej kwoty na ten cel znajduje się pod adresem: https://zrzutka.pl/z/drukujemydlamedykow. – Przyłbic mogłoby być więcej, ale na początku mieliśmy problemy z filamentem używanym do potrzeb medycznych. Nasze drukarki musiały się do niego przystosować, a na to przystosowanie potrzebowały czasu. Nie mogliśmy nigdzie dostać gumek, a ich cena w internecie zwiększyła się nagle trzykrotnie. Na szczęście z pomocą przyszła pracownia krawiecka z Pszowa. Pomagają też harcerze z Jastrzębia i Agencja Reklamowa Efekt – tłumaczy Mirosław Michalewski. Gdy pytam jego ucznia i zarazem lidera grupy Szymona Musioła, co zrobi gdy skończy się już epidemia, bez namysłu odpowiada: najpierw zapewnię dobry serwis mojej drukarce, która będzie musiała sobie trochę odpocząć, a potem wsiądę do samochodu, zabiorę dziewczynę i psa i pojedziemy gdzieś nad wodę, żeby sobie razem pospacerować – podsumowuje.
Katarzyna Gruchot