Czy my musimy wszystko niszczyć?
Czytelniczka Nowin zwróciła uwagę na nielegalne zbiory czosnku niedźwiedziego w Oborze. Ogólne przepisy zezwalają na warunkowy zbiór tej rośliny, jednak na terenie Arboretum Bramy Morawskiej jest to zakazane.
– Dzisiaj pierwszy dzień można już wchodzić do arboretum w Oborze, a właśnie mijam kolejne osoby z pełnymi reklamówkami czosnku niedźwiedziego, który jest pod ochroną gatunkową. Czy my musimy wszystko niszczyć? – pytała nas pani Justyna z Raciborza, przesyłając zdjęcie widoczne obok.
Postanowiliśmy skontaktować się w tej sprawie z Elżbietą Skrzymowską, dyrektor Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu. – Czosnek niedźwiedzi jest pod ochroną częściową. Na Śląsku można go zbierać, ale pamiętając o tym, aby pozostawić w miejscu zbioru 75% jego populacji i nie niszczyć części podziemnych rośliny – mówi E. Skrzymowska.
Co ważne, ta zasada nie dotyczy Arboretum Bramy Morawskiej, gdzie takie praktyki są zakazane. – My jako Arboretum Bramy Morawskiej Mamy swój regulamin, który zabrania zbioru roślin, nasion, grzybów. Chodzi o to, żeby chronić tę naszą przyrodę, a nieumiejętne zbiory często mogą doprowadzić do jej zniszczenia – dodaje dyrektor Skrzymowska.(żet)