Kupuję – ratuję, czyli każdy może pomóc
Kiedyś wreszcie wyjdziemy z naszych domów, w których uwięziła nas epidemia. Także od nas zależy, czy opuścimy je jako bezrobotni, a przywita nas krajobraz, jak po wybuchu bomby neutronowej. To nie jakiś kolejny „kryzysik”, który dotknie „kogoś tam”, kogo nawet nie znamy. W tarapatach jest już wiele firm w naszym otoczeniu, a wkrótce może się w nich znaleźć większość. A my wszyscy wraz z nimi. Dlatego rozpoczęliśmy akcję społeczną „Kupuję – ratuję. Wspólnie ratujmy lokalne firmy i nasze miejsca pracy”.
Każda firma pozbawiona przychodów z powodu czasowego zamknięcia czy ograniczenia produkcji musi ciąć koszty. Zazwyczaj musi zwalniać pracowników oraz rezygnować z usług i towarów kupowanych od innych firm, a wtedy tamte firmy robią to samo. W Polsce małe firmy najczęściej nie zdążyły zgromadzić zapasów kapitału na „czarną godzinę”, jak w krajach, gdzie gospodarka rozwija się od setek lat. Jeśli zarobki ich pracowników znikną lub zmaleją, to do budżetu gminy wpłynie mniej pieniędzy z PIT-ów a bezrobotni lokatorzy mieszkań komunalnych zaczną zalegać z czynszami. Jeśli firmy splajtują, to nie wpłacą podatków od nieruchomości, od środków transportu, czynszów. Wtedy także nasza gmina będzie musiała ciąć koszty: zamykać szkoły, wstrzymywać remonty ulic i chodników, skończyć z imprezami dla mieszkańców, z dotacjami na sport, i tak dalej.
Nie apelujemy do Was o jałmużnę czy nadzwyczajną sympatię dla lokalnych przedsiębiorców, ale o rozważne wydawanie swoich pieniędzy. O pamiętanie, że nasza przyszłość zależy wprost od tego, czy firmy z naszego sąsiedztwa przetrwają kryzys. Dlatego, jeśli to tylko możliwe, kupujcie towary i usługi od tych, którzy u nas dają pracę, tu płacą podatki i inwestują. Te pieniądze, choć w różnej formie, szybko do nas wrócą. Może dzięki nim ktoś z naszych bliskich nie straci pracy, ktoś nie będzie musiał wyjechać „za chlebem” za granicę, ktoś nie poczuje się przegranym i niepotrzebnym.
Na portalu nowiny.pl, a także w „Nowinach Raciborskich” i „Nowinach Wodzisławskich”, będziemy prezentować krótkie oferty firm z naszego regionu, które zgłoszą się do naszej akcji. Nie oceniamy, czy ich towary i usługi są wystarczająco dobre lub tanie. Decyzja, czy z nich skorzystacie, należy do was. Robimy to bezpłatnie, bo wszyscy „jedziemy na jednym wózku” i czujemy, że teraz tak trzeba, że to jest szansa, której nie wolno zaprzepaścić.
Rozumiemy to dobrze, bo sami tu pracujemy, zachęcamy was do czytania „Nowin Wodzisławskich” i portalu nowiny.pl, do zamieszczania u nas reklam i ogłoszeń. Z pieniędzy, które na nie wydajecie pochodzą nasze wynagrodzenia. Uważamy, że w tym trudnym dla nasz wszystkich czasie, „lokalny patriotyzm” ma sens,
ale do słów trzeba dodać działania. Wierzymy, że czynione dobro powraca, a przyszłość naszych lokalnych firm zależy także od tego, czy uda nam się ocalić więzi współpracy, zaufanie, popyt na usługi i towary, a wreszcie rzetelność w regulowaniu wzajemnych płatności.
Życzymy wszystkim Czytelnikom dużo zdrowia odporności na wszelkie wirusy, a Przedsiębiorcom dodatkowo samych życzliwych klientów. Więcej o tym, w jaki sposób firmy mogą zgłosić się do naszej akcji i jak ona będzie wyglądać w praktyce piszemy na stronie 4 i 5.
Redakcja Nowin Raciborskich