500 plus i 300 plus dla radnych Raciborza. Podwyżka po 18 latach
Na regulacji wysokości diet skorzystają „szeregowi” radni oraz zastępcy przewodniczących komisji. Teraz za swą służbę publiczną radny Raciborza otrzyma 1100 zł. Dodatek dla zastępcy szefa komisji wyniesie 500 zł do zwykłej diety.
W uzasadnieniu do projektu uchwały napisano, że nowe prawo miejskie uwzględnia zakres pełnionych funkcji oraz nakład czasu i pracy wnoszony do ich wykonania. Wprowadzono diety dla zastępców przewodniczących komisji oraz dodatek dla radnych, członków komisji rewizyjnej i komisji skarg, wniosków i petycji za udział w dodatkowych posiedzeniach tych komisji w danym miesiącu, jak również dodatek dla członków komisji doraźnych. Ustalono również system obniżenia diet w przypadku nieobecności radnych na posiedzeniach rady i jej komisji.
Wcześniej podwyższano diety raciborskich radnych w 2002 roku. Podkreślił to przewodniczący Leon Fiołka, twierdząc, że radni czekają od 18 lat na podwyżki.
Wniosek Borowika
Z zaproponowanym na sesji projektem nie zgodził się Stanisław Borowik i zgłosił wniosek, by zastępcy szefów komisji dostawali dodatek 200 zł w razie nieobecności przewodniczącego. Nie zgodził się tym samym, aby „wice” dostali podwyżkę 500 zł. – Musiałbym wyciągnąć wszystkie działa, czego robić nie chcę – skomentował swoją propozycję. Paweł Rycka przypomniał, że wedle starych przepisów „jak nie było przewodniczącego, to był dodatek, więcej niż 200 zł”.
Polemizował przewodniczący rady Leon Fiołka, mówiąc, że gdy szef komisji nie uczestniczył w posiedzeniu, to zabierało się 600 zł i przekazywało tę kwotę wice. – Jak taki przewodniczący nie był na sesji, to nic się nie robiło z jego dietą. Po zamianach jak nie będzie go czy na sesjach, czy na komisji to będzie się to wiązało z potrąceniem mu 600 zł.
Więcej za to samo
Henryk Mainusz, który przewodniczył radzie w poprzedniej kadencji, spytał, o jakie kwoty chodzi w nakładach na radę miasta? – Oszczędności nie widać, wydatki na radę wzrosną. Przez 4 lata opozycyjna część rady postulowała o oszczędności. Co się stało, że jest zwrot w drugą stronę? Przecież to będzie wyższe uposażenie za te same czynności co teraz? – dziwił się Mainusz.
Fiołka bronił się, że na podwyżce diet zyskają zwykli radni i zastępcy przewodniczących. A funkcyjnych radnych, którzy mieli swoisty ryczałt, teraz czekają obniżki. – Zmieścimy się w naszym budżecie na działalność rady. Cała podwyżka idzie na was (wskazał na opozycję) i zastępców. Podwyższamy, bo wszyscy mają wyższe diety wokół miasta. Takie były wnioski radnych, szczególnie Piotra Klimy. Trochę miał w tym racji, a ja przeciągałem to, by zostać na starych warunkach. Nie chcę już słuchać, że przez rok się uchylam – skwitował L. Fiołka.
Szczęśliwa trzynastka
O ile wzrosną wydatki na radę Raciborza? Miesięcznie około 5 tys. zł. Rocznie będzie to kosztowało 60 tys. zł, z 280 tys. zł na kadencję do 340 tys. zł.
Szef rady dodał, że koalicja proponowała funkcje zastępców opozycji, ale ta nie chciała. S. Borowik oznajmił, że on nie otrzymał takiej propozycji.
Wniosek Borowika odrzucono 11 głosami. Nowe stawki diet przeszły większością 13 głosów (koalicja Polowy – Fita oraz Łączy nas Racibórz). Przeciwni byli radni Lenka. Wstrzymali się od głosu Fiołka z Kobylakiem.
(ma.w)