Piórem naczelnego: Kto dusi piec ten robi smog
Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Czytelnik z osiedla przy Katowickiej z zapałem tropi kopcące kominy w centrum Raciborza, gdzie domki sąsiadują z wieżowcami. Posiadacze pieców na węgiel powinni się mieć na baczności, bo ich sąsiad odbywa regularne „patrole” i prowadzi szczegółową fotodokumentację ekoprzestępców. Chciałby takiego samego zaanagażowania ze strony służb, które zamiast oręża w postaci aparatu fotograficznego, mają bloczki mandatowe do karania za palenie w piecu byle czym. Twierdzi, że strażnicy miejscy czasem się przejadą po okolicy, ale ich pracy nie wystawia dobrych ocen. Podobnie traktuje urzędników odpowiedzialnych za ochronę środowiska. – Ze smogiem trzeba walczyć, bo nas zabija, a ja obserwuję lekceważenie problemu – grzmi mój rozmówca. Wie też, że posiadaczy pieców węglowych trzeba edukować jak należy rozpalać w piecu. – Bo oni duszą te piece, stąd to kopcenie – słyszę od Czytelnika. Są radykalni wojownicy o czystość powietrza, ale są też tacy, którym wystarczyłoby, żeby każdy robił to, co do niego należy.