PiS nie ma pretensji do Polowego
Józef Gadzicki szef raciborskich struktur Prawa i Sprawiedliwości powiedział nam, że prezydent Dariusz Polowy poinformował go wcześniej o swoje decyzji zostania członkiem partii Porozumienie Jarosława Gowina. – Długo się nad tym namyślał – twierdzi przewodniczący koła terenowego PiS. Partia oficjalnie poparła Polowego w ostatnich wyborach prezydenckich.
– Czytam w internecie złośliwe komentarze, że jest PiS i jego przystawki, ale prawda jest taka, że prawica jest zintegrowana, zjednoczona. Ten „transfer” odbył się w ramach Zjednoczonej Prawicy. Scena polityczna w Raciborzu jest określona, podzielona w wiadomy sposób i najważniejsze, żeby ludzie prawicy współdziałali, a to się nie zmienia – zaznacza J. Gadzicki.
Wolny człowiek
Według przewodniczącego koła PiS w Raciborzu, Dariusz Polowy postąpił jako wolny człowiek, niezwiązany wcześniej z żadną partią. Udzielenie mu poparcia w wyborach zakładało współpracę PiS z nowym prezydentem w samorządzie. Ustalenia są realizowane, ich gwarantem jest wiceprezydent Dominik Konieczny sygnowany przez partię na to stanowisko (w grę wchodził także Tomasz Kusy).
Wzmocniona prawica
– Wiedzieliśmy wcześniej o zamiarze pana Polowego, on mnie poinformował, ja przyjąłem to do wiadomości. Wiem, że to był bardzo przemyślany krok. Nie było nalegań z naszej strony by rozważył inną decyzję, ponieważ dla nas bardzo ważna jest jego deklaracja przyszłej współpracy. Moim zdaniem to wzmacnia prawicę w Raciborzu. Mamy teraz ministra Michała Wosia z Solidarnej Polski oraz Dariusza Polowego z Porozumienia Jarosława Gowina. To jeszcze nieduże ugrupowanie i pozycja pana prezydenta jest w niej znacząca. To istotne z punktu widzenia interesów miasta – stwierdził J. Gadzicki przewodniczący KT PiS w Raciborzu
Może to lepiej
Poza szefem raciborskich struktur PiS rozmawialiśmy też z szeregowym, ale bardzo doświadczonym członkiem PiS z naszego regionu. Prosił by nie podawać jego wypowiedzi pod nazwiskiem. Przyznał nam, że o decyzji prezydenta dowiedział się dopiero z konferencji prasowej, na której Polowy ogłosił akces do partii Gowina. – W sumie to może lepiej, że pan prezydent jasno się określił, bo powiedzmy szczerze, że nie zawsze reprezentował on w pierwszym roku kadencji wartości zbieżne z tymi, które charakteryzują Prawo i Sprawiedliwość – podsumował nasz rozmówca.
(ma.w)