Piórem naczelnego: Wielu małych
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Jeden z byłych samorządowców powiatowych, który zraził się do współpracy z ekipą rządzącą przez długie lata starostwem, powiedział mi w ostatnią niedzielę o obserwowanym przezeń zastoju gospodarczym Raciborza i okolic. Jego zdaniem wszyscy wokoło pokładają nadzieje z rozwojem jednego lub dwóch zakładów pracy. Tymczasem ich słabsza kondycja powoduje od razu sztorm w powiecie. Bo to płatnicy podatków gminnych i chlebodawcy tysięcy rodzin. Według mojego rozmówcy, lepiej budować stabilną sytuację rynkową w oparciu o mniejsze, ale liczne przedsiębiorstwa. Trzeba przy tym nieustannie pozyskiwać inwestorów zewnętrznych, wpuszczając w biznesowe krążenie świeżą krew. Ten były samorządowiec zaangażował się w tematy gospodarcze u naszych sąsiadów i twierdzi, że znalazł tam podatny grunt na nowe przedsięwzięcia. Namawiał do nich kolegów rządzących wcześniej powiatem, ale ci traktowali jego wizje niczym mrzonki. Słuchając go żałowałem, że nie wspiera pomysłami Raciborszczyzny, powiększając grono wartościowych postaci już nieobecnych w naszych samorządach.