Spadkowicz wygrał z beniaminkiem. Bramkarz strzelał gole
Na boisku w Czernicy doszło do starcia spadkowicza z okręgówki z jej beniaminkiem. Zameczek, który w przyszłym sezonie zagra w A klasie pewnie pokonał LKS Tworków 4:2 (3:0). Formą błysnął napastnik gospodarzy Dariusz Mańka, który miał swój udział przy wszystkich golach swojej drużyny.
Czernica od początku przejęła inicjatywę i po 35. minutach prowadziła już 3:0.
Najpierw dwa gole zdobył Dariusz Mańka: pierwszy po podaniu z głębi pola i spokojnym przełożeniu sobie piłki na lewą nogę, a drugi głową po wrzutce z rzutu rożnego. Trzecią bramkę dołożył z rzutu karnego podyktowanego za faul na Dariuszu Mańce, bramkarz Dawid Fugiel. Od razu po przerwie mieliśmy powtórkę z rozrywki – znów faul na napastniku Zameczku i wykorzystana jedenastka przez jego golkipera, który nie tylko strzelał gole, ale i dobrze spisywał się między słupkami. Z biegiem czasu na boisku zaczęło wchodzić coraz więcej rezerwowych Czernicy, co wykorzystał Tworków, w składzie którego zagrało czterech nowych zawodników: Konrad Kochan, Michał Mazur, Krzysztof Szewczyk i Bartłomiej Sikorski. Przyjezdni zdobyli dwie bramki autorstwa Mateusza Sitnika i Piotra Złotego, ale na więcej nie było ich stać.
(r)
LKS Zameczek Czernica – LKS Tworków 0:2
Bramki: D. Mańka 10., 25., Fugiel 35.–k., 46.–k. – Sitnik 63., Złoty 72.