Dzielnica marzy o sali jak z marzeń
5 koncepcji rozbudowy dwujęzycznej szkoły w Raciborzu – Studziennej zaprezentowali pracownicy naukowi PWSZ Racibórz.
To prace dyplomowe studentów tej uczelni. Dzielnica szuka środków na sfinansowanie takiej inwestycji. Na prezentację zaproszono władze Raciborza. Przedsięwzięcie zorganizował Roman Wałach ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzielnicy.
Bronią szkoły od dawna
Społeczność Studziennej już wcześniej podejmowała akcje na rzecz miejscowej szkoły. W 2004 roku magistrat planował zamknięcie dzielnicowej placówki, argumentując, że sale wymagają remontu. – Rodzice sami wzięli wiadra, szczotki, kupili farby i wyremontowali ponad połowę sal i korytarzy – mówi R. Wałach.
Później, kiedy Rada Miasta podjęła decyzję o likwidacji placówki, mieszkańcy sami znaleźli formułę dla dalszego jej funkcjonowania. Powstał pomysł stworzenia szkoły dwujęzycznej z językiem niemieckim. W funkcjonowanie szkoły włączyło się DFK i efektem było dofinansowanie zewnętrzne remontu kapitalnego budynku szkoły i jego termomodernizacji.
Teraz „piątka” (w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4) jest jedyną szkołą ościenną, do której urząd aktualnie nie dopłaca.
Uczelnia pomogła
Bolączką miejscowych jest jednak brak odpowiedniej sali gimnastycznej, dostosowanej do potrzeb 8-klasowej szkoły podstawowej. Zaczęto więc poszukiwać partnera, który podjąłby próbę opracowania koncepcji wraz z wizualizacją. 22 października 2018 r. podpisano Deklarację Współpracy z PWSZ, na mocy której 7 studentów podjęło ten temat w ramach swojej pracy dyplomowej. – Ostatecznie trafiło do nas 5 prac, które zostały opublikowane na stronie internetowej ZSP 4 w Raciborzu i biorą udział w głosowaniu na najlepszą pracę – wyjaśnia Roman Wałach.
13 czerwca szkoła i stowarzyszenie urządzili oficjalną prezentację prac. Zaprosili władze miejskie oraz dziennikarzy.
Stu uczniów
W części dla prasy Nowiny pytały prezydenta Raciborza Dariusza Polowego czy w tej kadencji samorządu budowa sali w dzielnicy jest realna? Włodarz wycenił koszty obiektu na 4 mln zł. Nie wykluczył, że takie przedsięwzięcie jest możliwe. Zastanawiał się jednak czy 100 uczniów, których liczy placówka wystarczy, aby uzasadnić ten wydatek. Wiceprezydent Michał Fita widzi w nowej sali dla Studziennej szansę na rozwój dzielnicowej bazy sportowej dla wszystkich. Przewodniczący rady miasta Leon Fiołka mu wtórował, bo od dawna jest zwolennikiem tworzenia dodatkowych centrów aktywności poza śródmieściem. Naczelnik WEKiS Krzysztof Żychski ceni inicjatywy szkół dzielnicowych, które pełnią nie tylko funkcję edukacyjną, ale integrują lokalne społeczności.
(ma.w)