Jak rozmrozić łabędzia
Złośliwy komentarz tygodnia Bożydara Nosacza
Mojego stałego czytelnika Janusza zaniepokoił fakt, że nie poinformowałem (jak co roku), co nowego wniosło do języka polskiego i logiki tegoroczne sprawozdanie raciborskiej Straży Miejskiej. Zaniepokoił go na tyle, że sam przysłał mi wybór cytatów z tego dokumentu, wraz z prośbą o wyjaśnienie. Drogi Panie Januszu, mam o sobie bardzo dobre zdanie, ale nie aż tak dobre, aby próbować odpowiedzieć, gdzie uczyli się polskiego autorzy raportu i o co im chodzi w niektórych momentach. Dlatego poniżej, pod wybranymi cytatami, przedstawiam wyłącznie swoje domysły.
– „przymarznięty łabędź do lodu w parku Roth – zgłoszenie nie potwierdziło się, łabędź pływał po wodzie”,
Panie Januszu, uważam, że tu akurat odpowiedź jest prosta: klimat ociepla się bardzo dynamicznie, a korki w Raciborzu są coraz większe, więc pomiędzy zgłoszeniem „przymarznięcia” a przyjazdem patrolu łabędź zwyczajnie się rozmroził.
– „W czasie patroli prewencyjnych ujawniono również inne zagrożenia w miejscach publicznych, które doraźnie zabezpieczono i przekazano do wyeliminowania zgodnie z kompetencjami”.
Panie Januszu, szczerze powiedziawszy nie słyszałem w ostatnim czasie o żadnych wyeliminowanych miejscach publicznych, ale może coś jest na rzeczy, bo chodzą słuchy, że plac Długosza ma być wyeliminowany z parkowania i zamieniony na szkołę. Niestety, nie będzie to szkoła języka ojczystego.
– „prowadzono obserwacje miejsc zorganizowanego wypoczynku m.in.: basenu w dzielnicy Obora, parku wodnego H²O, boisk i placów zabaw”.
Panie Januszu, podobnie jak pan, nie mam pojęcia, ile to jest H do kwadratu. Pamiętam tylko, że jak chodziłem do podstawówki, to nasza matematyczka czasem wyzywała nas od osłów do kwadratu (albo do potęgi). Ale jak pan widzi kwadrat jest przy H, a nie przy O, więc jak to mówią Anglicy „hu nołs”?
– „W 7 punktów sprzedaży sprawdzono prawidłowe oznakowanie wyrobów z zakresu bezpieczeństwa i obsługi”.
Panie Januszu, ja też nie mam pojęcia czemu sprawdzano akurat prawidłowe oznakowanie, a nie to wadliwe. Ale to może dlatego, że nawet nie przychodzi mi do głowy, co to są „wyroby z zakresu bezpieczeństwa i obsługi”. Aha, oczywiście zgadzam się z panem, że mówi się w „7 punktach”, ale tu też na pisarza czeka pułapka: samo h czy ch?
– „Przekazano Policji niżej wymienione osoby: (m.in.) kierowcę, którzy uszkodził sobie pojazd poprzez najechanie na leżący na ul. Kościuszki element podpory.
Panie Januszu, myślę że nie należy pochoponie oskarżać straży miejskiej o nadmierne okrucieństwo. A nuż najechanie na podporę uznali oni za podświadomą próbę samobójczą i przekazanie kierowcy policji uchroniło go przed jeszcze większym nieszczęściem?
– „Pozyskane informacje przekazano wydziału prowadzącemu”.
No tu już się pan trochę czepia, bo ja uważam, że SM postąpiła bardzo roztropnie. Nie można wszystkimi sprawami zawracać głowy Prezydentu, niech te obiboki z wydziału też trochę popracujo.
–„W punkcie kamerowym nr 2 (Podwale/Nowomiejska) zaobserwowano następujące zdarzenia:
– dwóch mężczyzn leżących na ławce w pobliżu Pomnika Matki Polki. Mężczyźni oddalili się przed przybyciem patrolu”.
Zgadzam się z panem panie Januszu, że strasznie opresyjne miasto nam się robi, że już nawet dwóch facetów nie może sobie spokojnie na ławce na skwerku poleżeć. Jakoś jak trzech prezydentów płci męskiej siedzi obok siebie w urzędzie (sofa zresztą stoi w pobliżu) to nikogo to nie bulwersuje.
Na koniec drogi panie Januszu chcę pana przeprosić, że nie mogę opublikować wszystkich cytatów i komentarzy, które mi pan podesłał. Uzyskałem jednak zapewnienie, że redakcja „Nowin Raciborskich” na pewno sprawdzi, czy autorzy sprawozdania straży miejskiej zdawali egzamin gimnazjalny w czasie tegorocznych strajków nauczycieli, bo to by nieco wyjaśniało sprawę.
bozydar.nosacz@outlook.com