Zależy nam również na ludziach, którzy nie czytają
Z Małgorzatą Szczygielską, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Raciborzu, rozmawiamy o remontach i przeprowadzkach, gwiazdach świata książki oraz sposobach na przyciągnięcie do biblioteki nowych czytelników.
– Poprzedni rok minął pod znakiem remontu biblioteki przy ul. Kasprowicza, o który starała się pani od lat. Wcześniej udało się też wyremontować nową siedzibę biblioteki na Ostrogu...
– Pomieszczenie na Ostrogu było przygotowane pod handel. Udało nam się przekonać poprzedniego prezydenta Raciborza, żeby przenieść tam bibliotekę, bo aż się o to prosiło. Pan prezydent się zgodził, dostaliśmy na to pieniążki i mogliśmy przenieść filię biblioteki na Ostrogu w to miejsce. Teraz jest to druga najładniejsza po Kasprowicza biblioteka w Raciborzu.
– Czy przenosiny biblioteki na Ostrogu oraz generalny remont i przebudowa książnicy przy ulicy Kasprowicza wieńczą ten etap w historii raciborskiego czytelnictwa? Więcej remontów już nie będzie?
– Budynek przy Kasprowicza remontowałam od kiedy zostałam dyrektorem. Zaczynałam od dachu, potem było ocieplenie i osuszanie piwnicy, następnie przyszedł czas na elewację, wymianę ogrzewania, okien i drzwi. Teraz zostało nam jeszcze doposażenie biblioteki, bo ono wciąż nie jest do końca takie, jakbym tego chciała. Biblioteka powinna być bardziej przytulna. Na razie jest czysto, ładnie i przestronnie, ale potrzebujemy jeszcze czegoś wygodnego do siedzenia. Widzimy, że młodzież chętnie siada i czyta tam, gdzie jej nie widać. Dlatego chce
my zaaranżować takie kąciki do czytania. Poza tym szykuje nam się jeszcze remont biblioteki przy ul. Żorskiej, połączony z jej przeniesieniem z drugiego piętra na parter szkoły. Jest gotowa dokumentacja, rozmawialiśmy już wstępnie o tym z prezydentem Dariuszem Polowym, mamy wrócić do tego tematu w czerwcu. Tak więc remonty się nie kończą, ale poza tym wciąż zamierzamy pozyskiwać środki na nasze działania...
– W zeszłym roku udało się ściągnąć do biblioteki Jakuba Ćwieka oraz Katarzynę Bondę. Czy w tym roku zobaczymy w Raciborzu kogoś tego pokroju?
– W zeszły piątek gościliśmy Jakuba Żulczyka, w czerwcu odwiedzi nas podróżnik Tomasz Michniewicz, jesienią mamy zaplanowane spotkanie z Tomaszem Sekielskim. Plany na końcówkę roku nie są jeszcze gotowe, być może uda nam się sprowadzić jeszcze jakąś gwiazdę. Niedawno w Opolu pojawili się Remigiusz Mróz oraz Katarzyna Bonda. Bondę już mieliśmy, ale może przyjedzie raz jeszcze, tyle że z Mrozem? Postaramy się o to.
– Patrząc na to, ile rozmaitych imprez organizuje biblioteka, kiełkuje mi w głowie pytanie, czy bez tej działalności kulturalnej ludzie czytaliby jeszcze książki? Czy takie zachęty są do tego niezbędne?
– Kto czyta, ten będzie czytał. Ale nam również zależy na ludziach, którzy nie czytają. Dzięki tym spotkaniom, kursom komputerowym, nocom z grami oni dowiadują się, że jest biblioteka, która oprócz książek ma audiobooki, dużą czcionkę, że można w niej wypożyczyć czytnik ebooków oraz filmy. Tacy ludzie zapisują się do biblioteki, choć wcześniej nie mieli takiego zamiaru. Czasem są zdziwieni, że te wszystkie książki, płyty, filmy i gry są do wypożyczenia za darmo.